• Link został skopiowany

Tajemnicza śmierć boksera. Został znaleziony martwy w pokoju hotelowym. Kilka godzin wcześniej odbył walkę

Pedro Antonio "Tony" Rodriguez zmarł w wieku 37 lat. Bokser miał za sobą 45. walkę w karierze i po niej nieoczekiwanie odszedł. Co wiadomo na ten temat?
Pedro Antonio 'Tony' Rodriguez
https://www.instagram.com/delsolboxing/, Facebook

Pedro Antonio "Tony" Rodriguez wziął udział w gali bokserskiej w Phoenix w Arizonie, aby stoczyć walkę w wadze koguciej z Phillipem Vellą. Po sześciu rundach pierwszy z wymienionych przegrał, co zostało poparte jednogłośną decyzją sędziów. Według anonimowych informatorów "Tony" nie mógł pogodzić się z klęską, co podaje "The Sun". 8 lipca dowiedzieliśmy się o jego śmierci.

Zobacz wideo Tomasz Dylak szczerze o naszej pięściarce

Pedro Antonio "Tony" Rodriguez nagle zniknął. Potem znaleziono go w hotelu

Meksykański pięściarz był umówiony na kolację w hotelu, a po niej razem z innymi zawodnikami miał zagwarantowany transport do domu. Meksykanin nie przybył jednak do lobby na miejsce zbiórki, więc zapadła decyzja o sprawdzeniu jego obecności w pokoju hotelowym. Niestety, pięściarz został znaleziony martwy. Przyczyna zgonu nie jest jasna - śledczy wciąż ją ustalają. Agencja sportowca zamieściła krótki komunikat w mediach. "Nasze serca i myśli są z jego bliskimi. Z szacunku dla jego rodziny, prosimy o dołączenie do nas w oczekiwaniu na zakończenie prac i śledztwa przez lokalne władze" - czytamy. Żona pięściarza również przemówiła po jego śmierci. "Nawet kiedy wydarzenie się skończyło i poszedł do hotelu, rozmawiał ze mną, nawiązał połączenie wideo" - relacjonowała, co cytuje Daily Mail. "Powiedział mi, że wychodzi na kolację i że wraca, bo o 3.30 nad ranem mają ich odebrać i zawieźć na lotnisko. To była jedyna rzecz, o której z nim rozmawiałam" - przekazała kobieta.

Znany bokser podpadł internautom. Chodzi o wycieczkę

W świecie boksu nie brakuje skandali, z których większość rozgrywa się poza ringiem. Tak też było w przypadku brytyjskiego pięściarza - Jamie McDonnel odwiedził w 2022 roku były obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Podpadł fanom tym, że uznał to miejsce jako dobre na sesję fotograficzną. "Urocza wycieczka dzisiaj po Auschwitz, bardzo otwiera oczy" - przekazał pod zdjęciem z dawnego obozu. Internauci od razu zareagowali. "Lepiej nie pozować tak w miejscu, w którym ludzie doświadczyli piekła, cierpienia, tortur i śmierci. Ale hej, przynajmniej to otworzyło ci oczy" - upomniał go jeden z internautów. 

Więcej o: