Wielokrotnie pisaliśmy już, że włosy gwiazd są szczególnie narażone na różnego rodzaju zniszczenia. Liczne występy na scenie, w teatrze, czy po prostu wyjścia na ściankę wiążą się z wcześniejszymi wielogodzinnymi przygotowaniami. Sztab profesjonalistów dba o stylizacje, makijaże i fryzury gwiazd. Warto skupić się na tych ostatnich, które często okazują się totalną klapą. Wiele znanych pań przekonało się o tym na własnej skórze.
Małgorzata Kożuchowska wiele razy była okrzykiwana ikoną stylu. Jej kreacje - często klasyczne - wyglądają na niej przyzwoicie i inspirują wiele pań. Aktorka również z uczesaniami nie ma problemu, ponieważ odkąd kilka lat temu skróciła włosy, odjęła sobie sporo lat. W jej ponad 20-letniej karierze były jednak momenty, do których wspomnieniami gwiazda z pewnością nie wraca z przyjemnością. Z przymrużeniem oka patrzy dziś prawdopodobnie na zdjęcia z imprezy, na którą przyszła w koczku opadającym na czole. Wpadka totalna, fryzura wygląda jak ptasie gniazdo, ale ile potrzeba było zużyć lakieru, by utrzymała się ona przez cały wieczór. Jasne włosy aktorki, które z natury są delikatne, z pewnością przez długi czas musiały się regenerować po takiej dawce środków utrwalających. Efekt końcowy był tego warty? Naszym zdaniem nie.
Pozostając jeszcze w temacie, nie wiedzieć czemu, ale uwielbianych przez gwiazd koczków, warto wspomnieć o fryzurze Agnieszki Włodarczyk z prezentacji wiosennej ramówki Polsatu z 2011 roku. Aktorka grała wtedy bowiem w "Pierwszej miłość" i robiła wszystko, by błyszczeć na ściankach. I cóż, może i zwróciła na siebie uwagę, ale w niekorzystny sposób. Zaczesane do tyły włosy wyglądały jak wielka kopuła dodająca pięknej gwieździe co najmniej 10 lat. Widać ponadto, że końcówki jej włosów są mocno poszarpane - prawdopodobnie w wyniku prostowania lub nadmiernego używana lakieru, który je wysusza.
Kolejną bohaterką jest amerykańska seksbomba, Jennifer Lopez. Śpiewająca aktora skończyła w tym roku 51 lat i nadal zachwyca sylwetką, kondycją i swoimi stylizacjami. Jak można się jednak spodziewać, ona również nie uniknęła urodowej wpadki. Do takich należy, powiemy wprost, mocno postarzająca ją fryzura z jednej z gal z 2009 roku, na jakiej miała okazji brylować z ówczesnym mężem, Markiem Anthonym. W tej fryzurze wygląda jak własna mama.