Aleksandra Żuraw wzięła udział w czwartej edycji programu ''Top Model''. Bez wątpienia była jedną z najbarwniejszych postaci. Wyróżniała się ciętym językiem, zjawiskową urodą i charakterystycznymi tatuażami. Od razu przykuła uwagę Marcina Tyszki i chociaż nie udało jej się wygrać show, to na stałe zagościła w polskim show-biznesie. Ponad dwa lata temu urodziła dziecko, a teraz przeszła spektakularną metamorfozę. Schudła ponad 40 kilogramów. Jak jej się to udało?
Aleksandrze Żuraw nie udało się podbić światowych wybiegów, ale za to rozwija się jako youtuberka i blogerka parentingowa. Pod koniec 2018 roku na świecie pojawiło się jej pierwsze dziecko. Ciąża odcisnęła piętno na sylwetce celebrytki. Aleksandra przez dziewięć miesięcy sporo przytyła, a w dniu porodu ważyła 112 kilogramów. Powrót do formy sprzed ciąży okazał się nie lada wyzwaniem. Okazało się jednak, że dla influencerki nie ma rzeczy niemożliwych, bo niedawno udało jej się zrzucić 40 kilogramów. Jak tego dokonała?
Karmienie piersią, dzięki czemu dużo schudłam, bo to było około 18 kilogramów. Pomogły mi też bardzo długie piesze wycieczki, przypilnowanie tego, co jadłam, bo odłożyłam pszenicę, mleko i wszystkie produkty, na które miałam alergię – wtedy schudłam 20 kilogramów. No i wiadomo – problemy. Nic tak nie odchudza, jak stres i problemy prywatne. To połączenie wszystkich czynników – pracy, stresu i na pewno kilka wyrzeczeń - wyznała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Trzeba przyznać, że Ola zawsze wyglądała świetnie, bez względu na rozmiar. Teraz może być jednak motywacją dla wszystkich mam, które marzą o tym, by powrócić do figury sprzed ciąży. Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy blogerka przeszła metamorfozę. Jeszcze w programie opowiadała o tym, że w dzieciństwie zmagała się z nadprogramowymi kilogramami i była przez to obiektem drwin. Dzięki konsekwencji udało jej się osiągnąć wymarzoną sylwetkę i podobnie było teraz - po urodzeniu Liliany.