Kamil Stoch postanowił skorzystać z zasłużonego wypoczynku. Choć rok temu razem z żoną obrał bardziej egzotyczny kierunek, to widać, że bliżej granic Polski bawi się równie dobrze. Skoczek narciarski spędza czas nad austriackim jeziorem i nie rezygnuje przy tym z aktywności fizycznej. Pokazał się w zupełnie innym wydaniu, czym zaskoczył internautów. Pozostał wierny nartom, jednak zamiast po śniegu sunie po wodzie.
Piękne letnie krajobrazy, słońce, woda i eksponujący mięśnie na brzuchu Kamil Stoch w samych kąpielówkach - takich widoków nie zapewnią nam zimowe skoki narciarskie. A narty wodne? Już tak! Kamil Stoch w tej dyscyplinie czuje się dosłownie jak ryba w wodzie, co widać na załączonym przez niego w mediach społecznościowych obrazku. Sportowiec spędza urlop w Austrii i korzysta z uroków jeziora.
Narty, ale w innym wydaniu - napisał z humorem na Instagramie, dodając do tego hashtag #cocojamboidoprzodu.
Rzeczywiście, pełen energii wpis Kamila oddaje atmosferę widoczną na zdjęciu. Czyżby fani skoczka narciarskiego mogli się już zacząć martwić, że zmieni on dyscyplinę uprawianego sportu? Z pewnością nie. Ale instagramowy post Stocha utwierdza nas w przekonaniu, że mamy do czynienia z naprawdę wszechstronnym zawodnikiem.
Szalony Stoch na fali. Które narty dają większą dawkę adrenaliny?
Jaki dzik!
Narty to narty, a śnieg to przecież woda, więc w sumie wszystko się zgadza. Tylko gdzie gogle i hełmofon? - komentowali rozbawieni internauci.
Możemy jedynie pozazdrościć Kamilowi formy!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!