Joanna Jędrzejczyk to wybitny sportowiec. Od wielu lat trenuje boks i jest zawodniczką mieszanych sztuk walki. Choć nie można zaliczyć jej do typowego grona polskich celebrytów, niewątpliwie zjednała sobie rzeszę fanów, co przekłada się na liczbę obserwatorów jej profilu w mediach społecznościowych. Na Instagramie ma pokaźną liczbę followersów - aż 1,6 milionów! Ta kobieta potrafi znokautować niejednego mężczyznę. Udowodniła to między innymi w programie Kuby Wojewódzkiego. W nocy, z 7 na 8 marca stoczyła bitwę w Las Vegas z mocną przeciwniczką. Przegrała, jednak nadal jest z siebie dumna. Ale to, jakich obrażeń doznała podczas walki, poruszy niemal każdego. Sami zobaczcie!
Polska sportsmenka stoczyła jedną z najważniejszych walk w swoim życiu. I to nie z byle kim. Starcie Joanny z Weili Zhang zakończyło się porażką Jędrzejczyk, jednak kobieta szybko otrząsnęła się po przegranej. W jednym z wywiadów, zacytowanych przez "sport.interia.pl", stwierdziła, że jest z siebie dumna:
Jestem dumna z siebie i swojego teamu. Dziękuję moim bliskim - w tym tacie i siostrze - za to, że byli tu dziś ze mną. Pozostanę mistrzynią bez względu na to, czy mam, czy też nie mam pasa.
Jednak to wcale nie porażka, a twarz Joanny przeraziła jej fanów. Obrażenia, jakich doznała sportsmenka, mogły pozbawić ją zdrowia na długie miesiące. Na szczęście nie okazały się na tyle groźne, na ile wyglądały. Kobieta podczas walki zmagała się z opuchlizną czoła, która była spowodowana bolesnymi krwiakami w obrębie głowy. Fotorelacja z wydarzenia jest dla osób o mocnych nerwach!
Od trzeciej rundy walczyłam z olbrzymim guzem na czole, który bardzo mi dokuczał. Głowa też od tamtej pory nie mogła złapać równowagi. Ale taki jest nasz sport, gratuluję Weili, bo jest wielka. Ja byłam na nią dziś gotowa i cieszę się, że stworzyłyśmy wspaniałe widowisko - skomentowała porażkę Joanna.
Kobieta od razu po walce trafiła na obserwację do szpitala. Na szczęście wyniki badań Jędrzejczyk są pozytywne, a stan jej zdrowia stabilny.
BWO