Marcin Gortat pojawił się w sobotę w "Dzień Dobry TVN". Sportowiec opowiadał o znaczących zmianach w swoim życiu zawodowym. Gortat zmienia bowiem klub sportowy - Washington Wizzards zamienia na Los Angeles Clippers. Czeka go przeprowadzka do LA, gdzie na co dzień mieszka Alicja Bachleda-Curuś.
Choć Marcin Gortat wyraźnie chciał opowiadać tylko o sprawach zawodowych, prowadzący widocznie mieli nadzieję na to, że koszykarz powie coś o swoim związku z Alicją Bachledą-Curuś.
Będziesz miał tam super towarzystwo - powiedział Marcin Prokop, ale Gortat tylko szeroko się uśmiechnął i szybko uciął wątek.
Za wygraną nie dawała też Kinga Rusin. Kiedy Prokop znów powiedział o dobrym towarzystwie, dziennikarka powiedziała:
No przecież Marcin tak sam powiedział ostatnio w wywiadzie! Internet huczy!
Gortat zaczął się śmiać, ale był nieugięty.
Huczy i huczał o wielu rzeczach. Jest mi po drodze do LA. Zawsze marzyłem o tym, żeby mieszkać w Los Angeles nie tylko ze względów zawodowych. Pod innymi względami również - prywatnie i biznesowo - powiedział.
Kindze Rusin zapewne chodziło o ostatni wywiad sportowca. Gortat oficjalnie potwierdził związek z Alicją Bachledą-Curuś.
Związek Alicji Bachledy-Curuś i Marcina Gortata to jeden z najgorętszych związków w polskim show-biznesie. Do tej pory tak naprawdę wiadomo o nim niewiele. Partnerzy mocno chronią swoją prywatność. Żadne z nich nie opowiada o łączącej ich relacji. Gortat ostatnio zrobił wyjątek.
Jestem przeszczęśliwy, że trafiłem do Los Angeles. Zawsze marzyłem, żeby mieszkać i grać w tym mieście, a od kiedy jestem z Alicją (aktorką Bachledą-Curuś) zależało mi na tym jeszcze bardziej - powiedział w rozmowie z PAP.
JT