Wcześnie rano Brzozowski chce po cichu wymknąć się z domu – przyuważa go jednak Łucja. Dziewczyna ma serdecznie dosyć jego kłamstw; chłopak wydaje się to rozumieć i obiecuje jej, że wkrótce wszystko jej objaśni. Uniemożliwia mu to wizyta policjantów w redakcji – śledczy stawiają ma mu zarzuty i zabierają do aresztu!
Maria jest urażona faktem, że jej mąż zatrudnił nową dziewczynę, kiedy ona była nieobecna. Od początku traktuje Beatę z rezerwą i nie ma do niej zaufania. Upewnia się w swoich przekonaniach, gdy podczas kontroli rachunków spostrzega brak dwóch tysięcy złotych. Czy brakującą gotówkę rzeczywiście ukradła Beata?
Weronika nie posiada się ze szczęścia – Michalak ma dowód na to, że jego syn został zatruty w związku z trującymi odpadami z garbarni. Dowiadując się o wynikach badań chłopca, kobieta prosi mężczyznę, żeby nie działał pochopnie - tylko dobrze przemyślany plan pomoże im pokonać prezesa. Wreszcie Michalik zmierza do garbarni i żąda od dyrektora zakładu 100 tysięcy złotych!