Rusin zagotowała się na temat deportacji. "Niech 'trumpistki' nie wycierają mną twarzy"

Kinga Rusin kolejny raz zabrała głos w sprawie ponownej prezydentury Donalda Trumpa. Tym razem dziennikarka ostrzega Polaków mieszkających w USA.

Kinga Rusin przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci związanych ze stacją TVN. Chociaż od 2020 roku nie pracuje już w telewizji, to nadal aktywnie zabiera głos w sprawach publicznych. Gwiazda wykorzystuje media społecznościowe do komentowania aktualnych wydarzeń politycznych. Dziennikarka w ostatnim czasie za szczególny cel wzięła sobie Donalda Trumpa, który bez wątpienia budzi w niej duże emocje. 

Zobacz wideo Piróg wspomina Rusin i Muchę w "YCD". "Nie znosiłem jej"

Kinga Rusin ostro o prezydenturze Donalda Trumpa. Helena Deeds zareagowała

W instagramowym wpisie Kinga Rusin odniosła się do kwestii możliwych deportacji, które mogą dotknąć nawet dziesiątki tysięcy Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Przy okazji dziennikarka wskazała na szacunki polskiego MSZ i zwróciła uwagę na obawy dotyczące wielu rodzin, które mogą zostać rozdzielone. 

Do wypowiedzi Rusin odniosła się znana z reality-show "Żony Miami" Helena Deeds, która jest Polką mieszkającą w Stanach Zjednoczonych i zwolenniczką Trumpa. W rozmowie z Pudelkiem nie szczędziła słów krytyki pod adresem dziennikarki i wypomniała jej "opuszczenie Polski". - Kinga Rusin wyjechała z Polski, jeździ tylko po najlepszych krajach, opala się i pokazuje, gdzie to ona nie jest, czego to ona nie robi (...). Niech się zajmie Polską, a nie Ameryką. Co ona ma do Ameryki? Ani nie jest Amerykanką, ani nie mieszka w Ameryce. Tylko po ciepłych krajach zasuwa ze swoim narzeczonym i pokazuje, w jakim ona spa jest i jak na koniach jeździ. Niech się zajmie swoim krajem - stwierdziła oburzona.

PRZECZYTAJ TEŻ: Kinga Rusin zamartwia się o TVN, mimo że tam nie pracuje. Nadaje z drugiego końca świata  

Kinga Rusin dosadnie o zwolenniczkach Donalda Trumpa. Nie gryzła się w język

Na odpowiedź Rusin długo nie trzeba było czekać. W najnowszym wpisie dziennikarka wyraziła krytykę wobec zwolenniczek Trumpa. "Niech sobie dziwnej maści 'trumpistki' nie wycierają... twarzy ani mną, ani Polonią amerykańską, nie uzurpują prawa do jej reprezentowania i niech nie udają, że bronią jej interesów" - przyznała gwiazda. Dziennikarka zwróciła również uwagę na to, że Donald Trump nie reprezentuje całej Polonii amerykańskiej, przyznając, że jedynie 55 proc. Polonii głosowało na Trumpa w ostatnich wyborach, a poprzednio było to zaledwie 42,4 proc. "Na Kamalę Harris głosowało 45 proc., a na Bidena 54 proc. Polonia w USA to blisko 10 milionów osób, ponad 3 proc. całej populacji Stanów Zjednoczonych" - dodała dziennikarka. 

Więcej o: