Popek grzmi po aferze z Muńkiem Staszczykiem w TV Republika. " Nie przypuszczam, żeby Polacy byli..."

Muniek Staszczyk pojawił się ostatnio w TV Republika, gdzie rozprawiał o wierze. Jego występ odbił się szerokim echem w mediach. Teraz do sprawy odniosła się Anna Popek.

Muniek Staszczyk gościł niedawno w TV Republika, gdzie opowiadał o wierze, papieżu i różańcu. Zdania na temat wystąpienia muzyka w stacji, której odbiorcami jest konserwatywna widownia, spotkało się z dezaprobatą nie tylko jego fanów, ale również kolegów z branży. - Ja bym tam nigdy nie wystąpił - stwierdził kategorycznie Zbigniew Hołdys. Wstawił się za nim jednak Kazik Staszewski, który osoby, którym nie spodobało się ostatnie wystąpienie Staszczyka, określił "armią betonowych kretynów". Zdaniem Pawła Kukiza z kolei "środowisko, które najmocniej atakuje Staszczyka, ma cały czas 'tęczę' na ustach". "Mówią o tolerancji, poszanowaniu inności, różnych mówiąc metaforą 'kolorach', a potem szybko okazuje się, że każda inność jest nieakceptowalna i do 'obcięcia'" - twierdził lider Kukiz'15.

Anna Popek o zaproszeniu Muńka Staszczyka do TV Republika 

Osobą, która przeprowadzała wywiad z Muńkiem, była Anna Popek. Dziennikarka postanowiła odnieść się do sprawy. W rozmowie z Jastrząb Post przyznała, że "jest zażenowana" tym, w jaki sposób ich rozmowa została odebrana. - Jestem zażenowana tym, w jaki sposób została odebrana. Jak byśmy żyli w getcie, gdy nie było wolności słowa, gdy panowała komunistyczna cenzura. To jest niewyobrażalne. Nie przypuszczam, żeby Polacy byli takim głupim narodem. Dlaczego tak robimy? Dlaczego poddajemy się manipulacji i zapominamy o naszym sumieniu? To pewnie okaże się po latach - rozprawiała. Dziennikarka wyznała również, że "Muniek zgodził się pod warunkiem, że rozmowa nie będzie dotyczyć polityki i że poświęcona będzie Janowi Pawłowi II"

Zobacz wideo "Nie jestem takim kozakiem i pistoletem jak kiedyś". Wywiad z Muńkiem Staszczykiem

Anna Popek zaprosiła Muńka do programu. Wszystko przez kościół

Dziennikarka w wywiadzie przyznała, że inspiracją do zaproszenia frontmana T.Love do programu był jego występ w kościele. - Historia zaproszenia Muńka do programu była niezwykła. Muniek dawał świadectwo w kościele na Mokotowie, gdzie była też moja koleżanka. Zarówno ona, jak i cały kościół był pod wrażeniem, więc pomyślałam, że byłoby dobrze, gdyby zaprosić go do studia, żeby więcej osób usłyszało jego świadectwo - podsumowała Popek.

Więcej o: