• Link został skopiowany

Kolejne problemy Przemysława Babiarza. Stracił posadę. Tu apele nie pomogą

Przemysław Babiarz ma ostatnio spore kłopoty. Dziennikarz sportowy nieomal stracił posadę komentatora podczas igrzysk olimpijskich. - Chociaż wrócił, to teraz się okazuje, że nie poprowadzi jednego z programów.
Kolejne problemy Przemysława Babiarza. Traci posadę. Tu apele nie pomogą
Fot. KAPIF.pl

Przemysław Babiarz od ponad trzech dekad związany jest ze sportem jako dziennikarz. Wielu właśnie jego głos kojarzy z transmisji lekkiej atletyki czy skoków narciarskich. Niedawno 60-latek bardzo naraził się pracodawcy, a teraz pojawiają się kolejne problemy. Prezenter utracił jedną z posad.

Zobacz wideo Tak Polacy zareagowali na zawieszenie Babiarza

Przemysław Babiarz pożegna się z kolejną posadą. Tego programu już najpewniej nie zobaczymy 

Dziennikarz został desygnowany do komentowania otwarcia tegorocznych igrzysk olimpijskich. W pewnym momencie, gdy w tle leciała piosenka Johna Lennona "Imagine", z ust Babiarza padły takie słowa: - Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety. - stwierdził. To wzbudziło wiele kontrowersji, a prezenter został odsunięty od pracy, a jego głosu mieliśmy już w te igrzyska nie usłyszeć. Po wielu apelach ze strony dziennikarzy czy sportowców Babiarz został przywrócony do komentowania. Okazuje się jednak, że w tym czasie utracił kolejną posadę.

Jak przekazał portal Press.pl, Telewizja Polska rezygnuje z programu "Giganci historii", gdzie rolę prowadzących pełnili właśnie Przemysław Babiarz oraz Maciej Kurzajewski, który przeszedł do konkurencyjnej stacji i już niedługo wraz z ukochaną zadebiutują jako prowadzący "halo tu polsat". Ostatni odcinek teleturnieju wyemitowano w czerwcu, a produkcja ze względu na cięcie kosztów, nie będzie kontynuować nagrywania "Gigantów historii". Nadawca ma także zrezygnować z puszczania powtórek programu. "Nikt o tym ze mną nie rozmawiał, więc nie wiem" - przyznał w rozmowie z Press.pl Przemysław Babiarz. Zdjęcia dziennikarza znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Tak Babiarz zareagował na powrót do komentowania igrzysk

Sprawa dziennikarza wydawała się przegrana, ale wstawiło się za nim wielu sportowców, którzy wystosowali oficjalny list, w którym przekonywali, by przywrócić Babiarza do komentowania igrzysk. Poparli go również koledzy po fachu. Dyrektor Generalny TVP S.A. w likwidacji postanowił cofnąć zawieszenie. W rozmowie z portalem Goniec.pl prezenter opowiedział, co czuł, gdy dowiedział się, że wraca do gry. "Co czułem? Z wolna to do mnie docierało i pewnie przeżyłbym to bardziej boleśnie, gdyby nie słowa wsparcia, które niemal natychmiast zaczęły do mnie docierać. Teraz pierwszym odczuciem ogromna ulga, zaraz potem radość no i wdzięczność. Dziękuję wszystkim, którzy mnie nie opuścili. Nie sądziłem, że może być ich tak wielu. Dziękuję koleżankom i kolegom z TVP Sport no i naszym wspaniałym sportowcom" - powiedział.

Więcej o: