Przemysław Babiarz raczej nie będzie dobrze wspominał igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wypowiedź komentatora podczas ceremonii otwarcia wzbudziła sporo kontrowersji. Babiarz stwierdził, że utwór "Imagine" Johna Lennona przedstawia wizję komunizmu. Władze TVP postanowiły zawiesić go w obowiązkach zawodowych i odsunęły od dalszego komentowania igrzysk. Teraz w tej sprawie interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich.
Na profilu Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich na portalu X czytamy, że dyrektor generalny TVP, Tomasz Sygut, został wezwany do złożenia wyjaśnień. "W związku z zawieszeniem red. Przemysława Babiarza po jego komentarzu podczas transmisji z otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu Rzecznik Praw Obywatelskich prosi o wyjaśnienia dyrektora generalnego TVP S.A. w likwidacji Tomasza Syguta" - czytamy. Na stronie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich został też wskazany artykuł konstytucji, który odnosi się do zaistniałej sprawy. Mowa tu o "wolności wypowiedzi dziennikarskiej, która podlega szczególnej ochronie na podstawie art. 54 Konstytucji RP i art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka". "Ingerencja w wolność wypowiedzi dziennikarskiej - przez zastosowanie reżimu odpowiedzialności pracowniczej - jest zatem możliwa, gdy doszło do oczywistego przekroczenia jej granic, m.in. przez wypowiedzi naruszające porządek publiczny, dobre imię innych osób, zawierające mowę nienawiści lub nawoływanie do przemocy" - napisano w komunikacie.
Przypomnijmy, że 27 lipca tego roku władze TVP opublikowały oświadczenie, z którego wynika, że Przemysław Babiarz swoją wypowiedzią podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu złamał standardy, które obecnie obowiązują w stacji. Stąd też decyzja o zawieszeniu go w czynnościach zawodowych. "Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas igrzysk olimpijskich" - czytamy. Treść oświadczenia została także odczytana przez Marka Czyża w programie "19:30".