Aleksander Kwaśniewski ma problemy ze zdrowiem. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia Zet przyznał, że czeka go poważna operacja kolana. Ta jednak nie jest teraz możliwa, bo były prezydent walczy z infekcją. - Kolano? Walczymy. To jest długa historia, ale uspokajam wszystkich państwa, bo pytacie mnie, kolano nie jest zdrowie, prawdopodobnie trzeba będzie operację zrobić, tam ciągle jest infekcja, więc chirurgia nie jest możliwa - wyznał. Polityka jednak nie opuszczał dobry humor i uspokajał słuchaczy. - Ale szanowni państwo, kolano to nie głowa, głowa jest w porządku - śmiał się. Najnowsze zdjęcia Aleksandra Kwaśniewskiego znajdziecie w naszej galerii, w górnej części artykułu.
Przypomnijmy, że były prezydent w 2023 roku przeszedł już jedną operację kolana. "Nic się nie dzieje, był to planowany zabieg chirurgiczny, operacja kolana" - mówiła Monika Rzepka, dyrektorka biura Aleksandra Kwaśniewskiego w rozmowie z portalem o2. Wówczas we wrześniu polityk zaczął okres rekonwalescencji i odwoływał swoje spotkania. - Od początku lipca mam kłopot z kolanem. Przy banalnym zabiegu zostało zainfekowane bakterią, więc miałem ropne zapalenie kolana, które wymagało operacji. W ten sposób dwa miesiące walczę o kolano, chodzę o kulach. Jest lepiej, jest poprawa, ale ciągle to nie jest to, co było na samym początku, więc moja aktywność, zarówno gdy chodzi o wyjazdy, jak i rozmowy była ograniczona - mówił wówczas na jednym z instagramowych nagrań, w których uczestniczyła też Aleksandra Kwaśniewska. Były prezydent skorzystał wtedy z okazji i podziękował córce za opiekę. Z kolei prezydentówna podkreśliła, że operacja kolana przebiegła prawidłowo. - Ojciec jest na właściwej drodze do pełnego wyzdrowienia - uspokajała.
Sam zainteresowany o operacji mówił też w rozmowie z "Super Expressem". Nie brakowało gorzkich słów. - Wyszedłem z kliniki o własnych siłach jako człowiek zdrowy, a dwie godziny później już nie mogłem wstać z fotela. Musiałem prosić mojego oficera ochrony, żeby kupił mi kule - powiedział. Dodał też, że problematyczne było również leczenie. - Zjadłem kilogramy najróżniejszych antybiotyków, żeby dowiedzieć się, który będzie odpowiedni - opowiadał tabloidowi.
Na tym nie koniec problemów ze zdrowiem polityka. Przypomnijmy, że w 2011 roku Aleksander Kwaśniewski przeszedł także operację przepukliny odcinka lędźwiowego kręgosłupa. "Bolało jak jasny piorun. Nie do wytrzymania. Ani stać, ani siedzieć, ani specjalnie chodzić. To jest taki ból. Jak ktoś kiedyś miał bolesne korzonki nerwowe, to wie, o czym mówię. Nie da się nic robić, można zażywać bardzo silne środki bólowe, ale ile czasu można to używać. Także operacja była koniecznością" - mówił były prezydent w rozmowie z "Faktem".