Monika Olejnik od kilkunastu lat prowadzi swój autorski program "Kropka nad i" dla TVN24. Dziennikarka zaprasza polityków, najczęściej o różnych poglądach, i rozmawia z nimi na najbardziej aktualne tematy w kraju. W social mediach postanowiła skomentować to, co się działo w Sejmie. Chodzi o protest polityków PiS. Zachęciła ich do aktywności fizycznej.
16 stycznia w Sejmie odbył się protest, który nawiązuje do obecnie najgorętszego tematu politycznego w kraju. Chodzi o zatrzymanie i osadzenie w więzieniu dwóch polityków PiS, byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego oraz jego zastępcę Macieja Wąsika, którzy zostali skazani za przekroczenie uprawnień w sprawie afery gruntowej. Obecna partia opozycyjna żąda, by obaj zostali jak najszybciej uwolnieni, gdyż prezydent Andrzej Duda ułaskawił ich kilka lat temu. Na posiedzenie niższej izby parlamentu posłowie PiS przynieśli transparenty i skandowali "Uwolnić posłów". Olejnik postanowiła skomentować to, co się działo w na sali posiedzeń Sejmu.
Dziennikarka znana jest również z tego, że od wielu lat dba o swoją sylwetkę. Pokazuje w mediach społecznościowych sposób na zachowanie kondycji, m.in. ćwiczenia na siłowni czy bieganie na świeżym powietrzu. Tym razem zaskoczyła swoim obserwatorów, bo postanowiła, że rzuci politykom Prawa i Sprawiedliwości wyzwanie sportowe.
Plank na śniegu jest jak morsowanie. Polecam posłankom i posłom PiS plank w Sejmie w ramach protestu! To będzie zdrowsze dla demokracji i dla Polski. Ja wytrzymałam pięć minut! - napisała na InstaStories.
Dziennikarka od wielu lat stanowczo opowiadała się przeciwko rządowi Prawa i Sprawiedliwości. Nigdy nie ukrywała niechęci do decyzji podejmowanych przez Zjednoczoną Prawicę. Sporą burzę wywołała decyzja ówczesnego rządu o odebraniu koncesji TVN. Olejnik ostro wypowiadała się na ten temat, oburzając się, że ktoś chce zabrać Polakom wolne media. Swój program związany z polityką rozpoczyna "Monika Olejnik. Witam w wolnych mediach". Niedawno jeden ze swoich postów rozpoczęła: "Wolne media. Zawsze tam, gdzie jestem, są ze mną".