Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
Spekulacje dotyczące operacji plastycznych wśród sióstr Kardashian-Jenner mogłyby być już tematem na wielotomowy reportaż. Odkąd słynna rodzina na dobre zagościła w show-biznesie, w mediach co chwila pojawiają się doniesienia o ingerencji w urodę każdego z jej członków. Niemal wszystkie siostry prędzej czy później przyznawały, że korzystały z pomocy chirurga, chociaż niektórym plotkom twardo zaprzeczają. Mimo że jeszcze w kwietniu tego roku Khloe Kardashian zdementowała pogłoski o tym, że przeszła operację powiększenia pośladków, po publikacji zdjęć z promocji ostatniego odcinka "The Kardashians" będzie musiała się tłumaczyć, dlaczego jej pupa "nagle" zmalała.
Od pierwszego sezonu reality show o słynnej rodzinie Khloe Kardashian przeszła sporą metamorfozę. Od dłuższego czasu celebrytka chwali się w mediach społecznościowych, że rozpoczęła regularne treningi i prezentuje coraz bardziej umięśnione ciało. Pod jednym z filmików, które Kardashian dodała w kwietniu tego roku, fan zarzucił jej, że wyraźnie widać u niej nienaturalnie powiększone pośladki. Na odpowiedź celebrytki nie trzeba było długo czekać.
Głuptasku. To tylko szew na leginsach. To zabawne, uwierzycie we wszystko, co negatywne - odpisała w komentarzu.
Narracja na temat rzekomych implantów Khloe Kardashian zmieniła się o 180 stopni. Niedawno w Hollywood odbył się przedpremierowy pokaz finałowego odcinka "The Kardashians", podczas którego siostra Kourtney i Kim ubrana w biały kombinezon zaprezentowała umięśnioną, smukłą sylwetkę i -zdaniem fanów - o wiele bardziej płaską niż dotychczas pupę. Na Twitterze zawrzało.
Khloe Kardashian usunęła implanty pośladków. Brawo, to jest odpowiedni wizerunek, którego potrzebują młode dziewczyny. Kim i Kylie, czas na wasze pupy.
Nadchodzi koniec ery brazylijskiego liftingu pośladków.
Co się stało z pupą Khloe Kardashian? - czytamy.
Sama zainteresowana póki co nie odniosła się do medialnego zamieszania. Jednak biorąc pod uwagę, że nie przyznała się do zrobienia implantów, raczej trudno oczekiwać, aby potwierdziła, że je wyjęła. Musimy się raczej pogodzić z faktem, że w tej kwestii na zawsze pozostaniemy w strefie domysłów.