Klaudia Halejcio w tym roku dołączyła do grona matek. Aktorka i jej partner Oskar na początku czerwca powitali na świecie swoją córkę. Dziewczynka co jakiś czas pojawia się w postach i relacjach gwiazdy, która na Instagramie pokazała m.in. pierwszy wspólny spacer z dzieckiem. Tym razem Halejcio opowiedziała na Instagramie, kto pomaga jej przy Nel.
Na InstaStories aktorki pojawiła się seria filmików, w których aktorka poruszyła temat macierzyństwa i swojej córki. Niektóre osoby zastanawiały się, czy gwiazda i jej ukochany korzystają z usług niani. Halejcio w nagranych filmikach wytłumaczyła, że tak nie jest i nawet nie brała pod uwagę zatrudnienia profesjonalistki. Gdy potrzebuje pomocy w opiece nad córką, może liczyć na wsparcie babć dziewczynki.
Nie mam niani i nawet nie chciałabym mieć, ponieważ dla mnie to jest trudne oddać dziecko w obce ręce. Ja jestem zazdrosna nawet, jak ktoś ją bierze. Pomaga mi moja mama, czasami pomaga mama Oskara, ale niestety ona nie mieszka w Warszawie, więc nie mamy takiego luksusu, żeby była częściej - słyszymy.
Przy okazji Klaudia Halejcio zdradziła, że jej córka jest niemal zawsze przy niej, choć nie zawsze aktorka uwiecznia ją w relacjach czy postach na Instagramie. Wytłumaczyła też, dlaczego nie chce pokazywać trudów macierzyństwa, chociaż zdarzają się jej dni, kiedy bywa naprawdę zmęczona.
Nie mam potrzeby pokazywania takich mocno ciemnych stron macierzyństwa, dlatego, że ja sama jestem totalnie zmęczona i nie mam ochoty na przykład oglądać innych matek, które cały czas mówią o tym, jak macierzyństwo jest trudne - wyjaśniała Halejcio.
O tym, że macierzyństwo nie jest sielanką, aktorka mówiła jakiś czas temu podczas rozmowy z reporterem Plotka. Wspomniała też wtedy, że nawet gdy zdarza się jej wyjść z domu, cały czas myśli o swojej córce, choć wie, że jest ona pod opieką ojca.