Z wtorku na środę podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto odbyła się premiera filmu dokumentalnego "Jagged" o dorastaniu, twórczości i początkach kariery Alanis Morissette. Jednym z elementów ekranizowanej biografii był wywiad z główną bohaterką. Kanadyjska wokalistka zdradziła w nim, że w wieku 15 lat uprawiała seks ze znanymi w show-biznesie i cenionymi w branży muzycznej mężczyznami.
W jej wypowiedzi nie padły żadne konkretne nazwiska. Artystka ponoć zgadzała się na stosunek płciowy, jednak wedle kanadyjskiego prawa każde zbliżenie intymne osoby pełnoletniej z osobą poniżej 16. roku życia jest automatycznie uznawane za gwałt. Alanis dopiero po latach terapii i dogłębnym zapoznaniu się z interpretacją przepisów zorientowała się, że wielokrotnie była ich ofiarą. Powiedziała o tym głośno przed kamerami, a teraz żałuje. Wydała oficjalne oświadczenie.
Od kilku dni w zagranicznej prasie pojawiały się doniesienia, że Alanis Morissette nie zaszczyci swoją obecnością festiwalu w Toronto i tym samym nie będzie towarzyszyła realizatorom "Jagged" w promocji dokumentu. Reżyserka filmu Alison Klayman w rozmowie z "The Washington Post" wyraziła nadzieję, że wokalistka jednak zmieni zdanie.
Czym podyktowana była decyzja kanadyjskiej artystki? Po pierwsze - grafik Morissette zapełniony jest koncertami. Po drugie - gwiazda nie zgadza się z ogólnym wydźwiękiem dokumentu, który według niej stawia ją w złym świetle. Po premierze filmu wydała oficjalne oświadczenie, w którym oskarża producentów o zakłamanie rzeczywistości i wykorzystanie jej chwilowej słabości.
Udzieliłam wywiadu w bardzo trudnym dla mnie momencie - w trakcie trzeciej poporodowej depresji i podczas lockdownu. Byłam uśpiona fałszywym poczuciem bezpieczeństwa, a ich chytry plan [twórców dokumentu - przyp. red.] stał się jasny dopiero po obejrzeniu pierwszego fragmentu filmu.
Na czym miał polegać wspomniany "chytry plan"? Chodzi o inną wrażliwość na tematy dotyczące sfery seksualnej. Alanis uważa, że reżyserom dokumentu zależało wyłącznie na wzbudzeniu sensacji.
Zorientowałam się, że nasze wizje są w rzeczywistości boleśnie rozbieżne. To nie była historia, którą zgodziłam się opowiedzieć. Teraz muszę sobie poradzić z konsekwencjami tego, że zaufałam komuś, komu nigdy nie powinnam była zaufać - dodała.
Producenci "Jagged" nie odnieśli się jeszcze do zarzutów Morissette.
Kanadyjska wokalistka długo mierzyła się z traumą z młodości. Doszła do wniosku, że jako piętnastolatka nie mogła świadomie decydować o swojej cielesności i seksualności, dlatego zbliżenia z pełnoletnimi mężczyznami nazywa zgodnie z prawem gwałtem.
Potrzebowałam wielu lat terapii, żeby zaakceptować fakt, że byłam ofiarą przestępstwa. Ciągle miałam w głowie, że przecież wyraziłam na to zgodę. Potem myślałam: "Hej, miałaś 15 lat. Nie zgadzasz się świadomie na seks, gdy masz 15 lat". Teraz rozumiem, że te osoby były pedofilami, a ja ofiarą gwałtów - wyznała we fragmencie dokumentu "Jagged".
Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, że na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, że u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD).
Pamiętaj, jeżeli Ty lub bliska Ci osoba padła ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc na Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" - 801 120 002 lub pod numer 112. Więcej informacji >>> znajdziesz pod tym linkiem.