Małgorzata Kożuchowska to prawdziwa łowczyni okazji. Pokazała, co kupiła w lumpeksie za pięć złotych

Sklepy z odzieżą używaną przestały źle się kojarzyć już dawno temu. To tu za grosze można wyszperać prawdziwe modowe perełki. Małgorzata Kożuchowska jest kolejną z gwiazd, które nie ukrywają, że kupują ubrania z drugiej ręki. Pokazała, co udało jej się upolować za pięć złotych.

Małgorzata Kożuchowska od lat uchodzi za ikonę stylu. Na większych wyjściach olśniewa eleganckimi zestawami. Aktorka, jak każda kobieta, lubi się wystroić, jednak nie ogranicza się jedynie do ubrań ze znaną metką. Jak zdradziła na InstaStories, chętnie zagląda również do lumpeksów. Pochwaliła się, co udało jej się kupić w second-handzie. Za tę rzecz w sklepie musiałaby zapłacić majątek. 

Zobacz wideo Małgorzata Kożuchowska wspomina swoje kreacje z Telekamer

Małgorzata Kożuchowska pokazała, co upolowała w lumpeksie 

W ostatnich latach second-handy zyskały na popularności i przestały kojarzyć się ze zmechaconymi czy zniszczonymi ubraniami. Ubrania z drugiej ręki chętnie kupują Madonna czy Agnieszka Włodarczyk. Małgorzata Kożuchowska przyznała, że również zagląda do lumpeksów.

Na InstaStory zdradziła, że udało jej się wyszperać sukienkę wykonaną w stu proc. z jedwabiu. Aktorka za kreację zrobioną z ekskluzywnego materiału zapłaciła jedynie... pięć złotych. Przyznała, że sukienka wymaga delikatnych poprawek, ale w sieciówce zapłaciłaby za nią rzecz jasna znacznie, znacznie drożej. Oprócz tego ma pewność, że na ściance żadna inna gwiazda nie wystąpi w takiej samej kreacji. 

Kupiłam sobie ostatnio taką super sukienkę vintage, jedwabną, za pięć zeta, ale ma tutaj taką dziurkę małą. Muszę ją zaszyć - powiedziała aktorka.
 

Aktorka udowadnia, że wcale nie trzeba dużo wydawać, by wyglądać modnie i z klasą. Oprócz tego warto zauważyć, że kupowanie ubrań z drugiej ręki jest bardzo ekologiczne. Kożuchowska jedwabnej sukience da nowe życie i w ten sposób przysłuży się środowisku naturalnemu. Nie jest tajemnicą, że obecnie zmagamy się z nadmierną konsumpcją mody, a na śmietnik trafiają tony ubrań, które mogłyby zostać ponownie wykorzystane. A wy zaglądacie do lumpeksów? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.