Adam Małysz i Iza Małysz doskonale bawili się na weselu swojej córki Karoliny. Okazuje się, że z przyjęcia wrócili o 8 rano, by później bawić się na poprawinach. Orzeł z Wisły zdradził nam nieco więcej szczegółów na temat wesela. Było huczne góralskie weselicho?
Karolina Małysz, jedyna córka Adama i Izy Małyszów, 4 września stanęła na ślubnym kobiercu. 23-lataka wyszła za Kamila Czyża, z którym zaręczyła się dwa lata wcześniej. Adam Małysz, jako dumny ojciec, pochwalił się na Instagramie zdjęciami z przyjęcia weselnego córki. Teraz, w rozmowie z nami zdradził, jak bawił się na przyjęciu weselnym.
Głowa nie bolała, bo to nie było nic z tego, co jest związane z takim prawdziwym góralskim weselem. (...) Była wielka kultura. Ja normalnie nie piję wódki, bo czasem wypiję jakieś whisky czy piwo, ale mam taką tradycję, że jak idę na weselę, to piję naszą czystą polską wódkę z wodą - opowiadał.
Okazuje się, że na poprawinach pojawił się gość specjalny, Stefano Terrazzino. Tancerz przyjechał, by móc trenować z Izą Małysz przed kolejnym odcinkiem "Tańca z Gwiazdami".
Żona miała mało czasu, żeby nauczyć się tego tańca. Stefano, dzięki Bogu, przyjechał do Wisły na drugi dzień wesela. Oczywiście wszyscy myśleli, że będą tańczyć na scenie, a oni akurat poszli, mieli salę przygotowaną, potańczyli - zdradził.
Były skoczek zdradził też, czy jest zazdrosny o żonę, która tańczy ze Terrazzino również romantyczne układy.