Jarosław Jakimowicz już od ponad roku spełnia się w roli eksperta i publicysty w TVP Info. Wraz z Magdaleną Ogórek prowadzi program "W kontrze", o którym często jest głośno, ale głównie za sprawą głoszonych w nim teorii, czy wpadek samych prowadzących. Widzowie mieli już okazje oglądać ich tańce w rytm piosenki Modern Talking. Tym razem również nie obyło się bez wpadki na antenie, tyle że nieco mniejszej i zdecydowanie mniej zabawnej.
W najnowszym odcinku programu "W kontrze" widzowie mogli zauważyć niecodzienne zachowanie prowadzących, a to za sprawa wypadku, który miał miejsce podczas nagrania w studio. W ósmej minucie zza kamery słychać było głośny huk. Jakimowicz natychmiast zareagował.
Przewrócił się ktoś w studio. Słyszałaś? Wszedł nasz gość do studia i się przewrócił. Chyba - wtrącił aktor.
Ale to z tą kawą się przewrócił? - dopytała Ogórek.
Leży tam, leży tam na razie przewrócony - odpowiedział.
Po wyemitowaniu kolejnego materiału Jakimowicz powrócił do tematu zza kulis i zwrócił się do członków ekipy.
Bo tam się jakiś chłop przewrócił. Ale wstał. Pan wstał, przepraszam?
Sytuacja szybko została zażegnana i prowadzący wrócili do prowadzenia programu. Magdalena Ogórek podsumowała całą sytuację dość nietypową puentą: Jarosław, czy ty to czujesz? Taki zapach kawy o poranku - mówiła.