"M jak miłość" to ulubiony serial widzów telewizji publicznej. Wielu z nich nie może doczekać się kolejnych odsłon przygód rodziny Mostowiaków i Zduńskich. Mamy dla nich złą wiadomość. TVP2 zdecydowała, że nowe odcinki nie pojawią się na ekranach 6 września.
TVP ogłosiła, że premiera 1595. odcinka serialu "M jak miłość" została przesunięta. Nie podano przyczyn takiej decyzji. Początkowo zaplanowano powrót serii po wakacyjnej przerwie na 6 września. Niestety, fani będą musieli jeszcze trochę poczekać, by dowiedzieć się, co się stanie na przykład z Mateuszem (w tej roli Krystian Domagała), który nagle zniknął bez pożegnania, po tym, jak odeszła od niego żona Lilka. Jak potoczą się losy związku Izy i Marcina, sympatycznej pary granej przez Adriannę Kalską i Mikołaja Roznerskiego. I co nowego u braci Zduńskich granych przez Rafała i Marcina Mroczków.
Już w ubiegłym roku władze telewizji publicznej podjęły podobną decyzję. Wówczas przesunięto premierę "Emki" z ostatniego dnia sierpnia na 7 września. Widzowie byli wówczas niepocieszeni. W tym roku sytuacja się powtórzy. Start nowego sezonu "M jak miłość" zaplanowano dopiero na poniedziałek 13 września 2021 roku o godzinie 20.55, a więc tydzień później niż zapowiadano.
To nie jedyne rozczarowanie dla fanów serialu. Kilka dni temu pojawiła się informacja, że TVP będzie emitowała "M jak miłość" codziennie od poniedziałku do piątku. Ta wiadomość wywołała poruszenie. Jednak na oficjalnym profilu serii w mediach społecznościowych stanowczo zaprzeczono tej pogłosce.
Przypomnijmy, że serial po raz pierwszy pojawił się na w TVP2 4 listopada 2000 roku. Każdy odcinek produkcji ogląda ponad pięć mln widzów. Twórcy "Emki" byli niejednokrotnie nagradzani Telekamerami, a z okazji 1000 odcinka serial otrzymał nagrodę Platynowej telekamery.