Olivia Rodrigo ma zaledwie 18 lat, a już zdążyła zapisać się w historii muzyki popularnej. Debiutancki album "SOUR" wydany w maju tego roku podbił serca nastolatków na całym świecie. Mimo ogromnej popularności gwiazda pokolenia Z mierzy się ostatnio z falą krytyki. Czy oznacza to, że dobra passa Olivii powoli się kończy?
W sieci zawrzało za sprawą opublikowanej na Twitterze kompilacji filmów z udziałem Olivii Rodrigo oraz zamieszczonych przez nią postów. Podczas rozmów na żywo z fanami piosenkarka używała zwrotów charakterystycznych dla słownictwa AAVE, m.in. "I be trending", "emotional AF", "y'all", "imma". Natomiast w przytoczonych postach pojawiły się następujące sformułowania: "homegirl", "crine" i "yung".
AAVE to skrót od African American Vernacular English, oznaczający afroamerykańską odmianę języka angielskiego. Jest stworzony przez społeczności afroamerykańskie, znany również pod nazwą Black Vernacular, Black English Vernacular. Nie jest językiem oficjalnym, ale jego powstanie sięga XVII wieku i początków niewolnictwa w USA.
Fani nie kryją oburzenia i rozczarowania zachowaniem gwiazdy. Pod zamieszczonym filmem pojawiły się komentarze oskarżające Olivię o podwójne standardy oraz posługiwanie się tymi zwrotami, ponieważ są modne.
Internauci zwrócili również uwagę na fakt, że osoby czarnoskóre są dyskryminowane za posługiwanie się "blaccent". Olivia Rodrigo nie jest pierwszą młodą gwiazdą, która została oskarżona o niewłaściwe zachowanie. W przeszłości inni artyści muzyczni, tacy jak Billie Eilish czy Ariana Grande również spotkali się z falą krytyki od fanów za próbę posługiwanie się "blaccent".
Do tej pory Rodrigo nie skomentowała sprawy i nie odniosła się do zarzutów.