• Link został skopiowany

Książę William ma swojego idola. To były amerykański prezydent. "Zainspirował ludzi do zorganizowania i użycia najlepszych umiejętności"

Książę William stara się wzorować na jednym z byłych prezydentów Stanów Zjednoczonych. Bardzo trafiły do niego słowa związane z wylotem na Księżyc.
książę William
EASTNEWS

Kilka dni temu informowaliśmy, że książę William napisze wstęp do książki "Earthshot. How to Save Our Planet" autorstwa Colina Butfielda oraz Jonniego Hughesa. Twórcy nakreślą największe wyzwania środowiskowe, z jakimi obecnie mamy do czynienia i przedstawią propozycje rozwiązań, które mają pomóc uratować naszą planetę. Okazuje się, że ta kwestia ostatnio bardzo angażuje myśli księcia Williama. Ma swojego idola, którego postawa motywuje go do działania. 

Zobacz wideo BBC nagle wstrzymało reportaż ws. szokującego wywiadu księżnej Diany. Książę William komentuje

Kto inspiruje księcia Williama? 

Książka, w której tworzenie zaangażuje się książę William, jest związana bezpośrednio z Earthshot Prize, czyli tak zwanym "środowiskowym Noblem". Ogłosił ją właśnie przyszły następca tronu razem z księżną Kate. Niedawno William udzielił wywiadu, w którym rozwodził się na temat nagrody. Przyznał wówczas, że do działania inspiruje go postać byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Johna F. Kennedy’ego

Od dawna inspiruje mnie misja prezydenta Johna F. Kennedy’ego z 1961 roku, który chciał w ciągu dekady umieścić człowieka na Księżycu. Wówczas wydawało się to szalone. Dopiero co wystrzelono pierwszego satelitę. Wydawało się, że Księżyc w tak krótkim czasie nie jest możliwy do zdobycia. Ale Kennedy zainspirował ludzi do zorganizowania i użycia najlepszych umiejętności - stwierdził książę William. 

Jedną z wypowiedzi ówczesnego prezydenta była ta z 25 maja 1961 roku. 

Wierzę, że nasz naród powinien zaangażować się w osiągnięcie celu, którym jest lądowanie człowieka na Księżycu i bezpieczny powrót na Ziemię - mówił w Kongresie prezydent John F. Kennedy, zapowiadając program Apollo.

Swoją wypowiedzią książę William chciał zmobilizować społeczeństwo do podjęcia intensywnych działań związanych z ochroną Ziemi. Uważa, zresztą słusznie, że jeśli nie zadba się o nią teraz, przyszłe pokolenia będą musiały się mierzyć z negatywnymi skutkami. 

Jeśli nie będziemy działać w tej dekadzie, szkody, które wyrządziliśmy, będą nieodwracalne. A skutki odczuwane nie tylko przez przyszłe pokolenia, ale przez nas wszystkich żyjących dzisiaj. Najbardziej ucierpią ci najsłabsi, ci z najmniejszą ilością zasobów i ci, którzy zrobili najmniej, by spowodować zmiany klimatyczne.

Zgadzacie się? 

Zobacz też: Książę George napisał list do księcia Harry'ego. "Pięknie go sformułował". Nawet książę William uronił łezkę

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej