W ostatnim czasie głośno jest o sprawie stacji TVN24, która od 17 miesięcy nie może doczekać się na przyznanie koncesji. Ta wygasa już 26 września, co oznacza, że nie zostało już wiele czasu. Co więcej, pojawiło się tzw. "lex TVN", projekt posłów PiS uderzający w stację i jej niezależność. Kinga Rusin w ostatnim poście dobitnie przekazała, co sądzi na ten temat.
Na profilu dziennikarki pojawiło się zdjęcie, które nie zapowiadało powagi poruszanego tematu. Kinga Rusin z uśmiechem na twarzy pozowała do obiektywu w letnim topie oraz długiej spódnicy. Ot, zwykły wakacyjny kadr. Taka też była sugestia w pierwszym zdaniu opisu.
Lato w pełni – napisała.
Tylko że pod spodem pojawił się długie postscriptum z komentarzem do tematu TVN-u. Nie przebierała w słowach. Przy okazji oberwało się współpracownikom publicznego nadawcy. Nawiązała do tego, w jaki sposób Jarosław Jakimowicz zwrócił się ostatnio do dziennikarzy konkurencyjnej stacji.
PiS-owscy czynownicy i reżimowe kreatury: Jakimowicze i Ogórki, aż się ślinią z podniecenia, patrząc na atak na TVN. Mówią publicznie o dziennikarzach wolnych mediów per "szmaciarze" i zarzucają im przyjmowanie srebrników od "obcego kapitału". Marzy im się PRL, marzy im się polska Białoruś bez wolnych mediów - czytamy we wpisie dziennikarki.
Pełna oburzenia Rusin zapowiedziała, że nie ma możliwości, by zniknęło niezależne dziennikarstwo, a stacja całkiem przestała nadawać.
Wasze niedoczekanie, funkcjonariusze opłacani z naszych podatników, pieniędzy! Nie uda się wam zniszczyć niezależnego dziennikarstwa i przejąć niezależnej telewizji! TVN nie przestanie nadawać i żaden pachołek władzy nie poprowadzi ani "Uwagi" ani "Faktów"! A koniec dyktatury ciemniaków, kłamców i przestępców nadejdzie szybciej niż myślicie! - grzmiała.
Przy okazji nawiązał do wszelkich zarzutów, które padają pod adresem Prawa i Sprawiedliwości oraz prowadzonej przez partię polityki. Wspomniała ponownie o TVP, której prezesem jest Jacek Kurski.
Zdemolowaliście demokratyczne instytucje prawa, przejęliście publiczne, czyli należące do nas wszystkich, media i zrobiliście z nich swoją obrzydliwą, propagandową tubę. A teraz chcecie mieć następną. Żeby już nikt nigdy nie dowiedział się o waszych bezeceństwach, złodziejstwie, kłamstwach, przewałach i ewidentnych już teraz planach przesunięcia nas w orbitę "wielkiego brata ze wschodu"- pisała Kinga Rusin
Na post dziennikarki zareagowało wiele osób, które podziela jej zdanie. W komentarzach internauci pisali, że słowa Rusin, choć ostre, były w punkt. Gratulowali jej również odwagi w wyrażaniu swojego zdania.