Według medialnych relacji, księżna Charlene przebywa od dłuższego czasu w Afryce, gdzie utknęła z powodu groźnej infekcji. Żona księcia Alberta w związku z chorobą nie będzie mogła uczestniczyć w obchodach dziesiątej rocznicy ślubu. Czujni obserwatorzy, którzy pamiętają zaślubiny pary i "najsmutniejszą pannę młodą świata", spekulują, że nieobecność Charlene na wspomnianych uroczystościach nie jest tylko nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności.
W związku z domniemaniami na temat kryzysu w związku książęcej pary, Charlene zdecydowała się na wydanie oświadczenia, w którym dementuje doniesienia prasy.
W tym roku po raz pierwszy nie będę z mężem w naszą rocznicę w lipcu, co jest trudne i zasmuca mnie. Jednak Albert i ja nie mieliśmy innego wyjścia, jak tylko postępować zgodnie z instrukcjami zespołu medycznego, mimo że jest to niezwykle trudne - napisała.
Związek Charlene i Alberta już od początku naznaczony był kontrowersjami. Książę podobno zdradzał swoją narzeczoną z wieloma partnerkami. Charlene chciała uciec z Monako tuż przed ślubem, jednak została zatrzymana na lotnisku. To nie pierwsza monakijska książęca para, która ma problemy w związku. Media spekulują, że to wszystko za sprawą klątwy ciążącej na rodzie Grimaldich.
Winowajcą klątwy ma być praprzodek Grimaldich, Rainier I. Według legendy, wszystko zaczęło się w XIII wieku, kiedy przodek Alberta udał się do księstwa Monako. Tam, pod przykrywką zbłąkanego wędrowca z Jerozolimy, zjednał sobie mieszkańców, by potem wszystkich zamordować. No, prawie wszystkich, ponieważ darował życie pięknej księżniczce. Tutaj w historii pojawiają się zgrzyty - według jednej wersji Rainier zamurował dziewczynę w jednej z komnat, zaś według drugiej uprowadził i zgwałcił księżniczkę. Koniec legendy jest jednakowy dla obu wersji: znieważona kobieta rzuciła na ród Grimaldich klątwę, zapowiadając, że żaden potomek Rainiera nie zazna szczęścia w miłości.
To tej legendzie przypisuje się niepowodzenia monakijskiego rodu. Nie tylko Charlene i Albert nie znaleźli pełni szczęścia, niepowodzenie dotknęło też matkę księcia, Grace Kelly, która zginęła w tragicznych okolicznościach. Również siostry Alberta, Karolina i Stefania, mają za sobą burzliwe przeżycia, nie tylko miłosne.
Wierzycie w klątwę nałożoną na ród Grimaldich?