Piotr Machalica zmarł w połowie grudnia ubiegłego roku. Miał 65 lat. Początkowo nie poinformowano, co było bezpośrednią przyczyną śmierci. Jednak wątpliwości rozwiał Artur Barciś informując, że było to zakażenie koronawirusem. W ostatniej drodze aktorowi towarzyszyli bliscy i koledzy z branży. Okazuje się, że znajomi artyści wciąż odwiedzają grób zmarłego.
Piotr Machalica miał wielu przyjaciół ze środowiska filmowego i teatralnego. Jednym z nich był Cezary Żak, który aktualnie promuje spektakl "Kolacja dla głupca". W drodze do Chorzowa na kolejne przedstawienie, odwiedził grób Piotra Machalicy w Częstochowie. Towarzyszyła mu obsada spektaklu, m.in.: Bartłomiej Topa, Marta Chodorowska, Witold Dębicki, Michał Zieliński oraz Małgorzata Pieczyńska. Żak o wizycie na częstochowskim cmentarzu poinformował na swoim InstaStory.
Jadąc do Chorzowa z "Kolacją dla głupca" odwiedziliśmy Przyjaciela. Bardzo go brakuje.
Jak tylko Żak dowiedział się o śmierci kolegi na swoim profilu na Facebooku zamieścił wzruszające słowa pożegnania.
Żegnaj, Przyjacielu. Kto nam teraz będzie śpiewał w garderobie? Kto będzie opowiadał anegdoty? Kto będzie pytał o szybkie metody uczenia się tekstu? Kto będzie opowiadał o nowych fascynacjach motoryzacyjnych? Kto w końcu będzie cytował świńskie limeryki największych Mistrzów? Ciężko się z tym pogodzić.
Artyści złożyli na pomniku kwiaty i znicze.