Gospodarz programu "Twoja twarz brzmi znajomo" opowiedział za pośrednictwem Instagrama historię, w której pewnego słonecznego popołudnia jego spotkanie z tatą zakłóciła niespodziewana wizyta lochy z warchlakiem. Gdy zwierzęta wdarły się na posiadłość ojca Gąsowskiego, ten chwycił za widły i pogonił dzikie świnie.
Rozemocjonowany Gąsowski pieczołowicie zrelacjonował zdarzenie na Instagramie. Sytuacja miała miejsce spokojnego popołudnia, kiedy panowie siedzieli na terenie "wypieszczonego latami i pięknego" ogrodu pana Włodzimierza. Rodzinny czas niespodziewanie zakłóciła wizyta "wielkiej dzikiej lochy z warchlakiem". Zwierzę zaczęło ryć i niszczyć wszystko, co napotkało na swojej drodze.
Moi drodzy! Właśnie wróciłem od mojego taty z Milanówka. Siedzieliśmy sobie u niego w domu na tarasie, aż tu nagle, na teren jego ukochanego, wypieszczonego latami, pięknego ogrodu wtargnęła wielka, dzika locha z warchlakiem i zaczęła ryć oraz niszczyć wszystko, co napotkała na swojej drodze!!!
Sytuacji zaradził tata G±sowskiego, pan Włodzimierz. Kiedy aktor zajęty był szukaniem telefonu komórkowego, dziarski senior bez wahania sięgnął po widły i skutecznie odstraszył dziką zwierzynę.
Nie po raz pierwszy z resztą, bo dowiedziałem się, że przychodzą często i nawet stadnie. Pobiegłem po telefon, żeby to sfilmować, a tata po... widły! Na drugim zdjęciu/filmiku zobaczycie końcówkę jego działań! Mam tatę matadora! Jest prawdziwym zuchem! - relacjonował Gąsowski.
Prezenter poprosił internautów o wskazówki, jak zaradzić niesfornym dzikom, które stają się coraz bardziej "bezczelne".
A z drugiej strony - jak temu zaradzić? Tych dzików jest coraz więcej i są coraz bardziej bezczelne! - usłyszeliśmy.
To już nie pierwszy raz, kiedy dziki zakłócają spokój polskich celebrytów. W 2012 roku Iwona Węgrowska skarżyła się w rozmowie dla Wirtualnej Polski na miejscowe dziki, które "wchodzą do domów i powodują, że ludzie nie mogą wyjść do pracy".