Tom Cruise pracuje nad kolejnym filmem z serii "Mission: Impossible". Przy okazji na planie produkcji udowodnił, że dla niego nic nie jest niemożliwe. W czasie odgrywania sceny na dachu poruszającego się pociągu uratował kamerzystę, który był o krok od niebezpiecznego upadku.
Nie jest tajemnicą, że hollywoodzki gwiazdor nie korzysta z pomocy kaskaderów i wszystkie sceny, nawet najtrudniejsze i wymagające wyjątkowej sprawności, chce grać sam. Gdy więc doszło do nagrywania scen na dachu poruszającego się pociągu, Tom Cruise niewiele myśląc, wskoczył na pojazd i robił swoje. Niestety, w trakcie mogło dojść do poważnego wypadku. Kamerzysta nagle stracił równowagę i, mimo że miał na sobie zabezpieczającą go uprząż, to jednak prawie spadł z dachu. Wtedy Tom Cruise rzucił się na ratunek, podciągnął mężczyznę i pomógł mu odzyskać równowagę. Zdjęcia z akcji robią wrażenie!
W filmach z serii "Mission: Impossible" Tom Cruise wciela się w szpiega Ethana Hawke'a. W siódmej części towarzyszyć mu będzie Hayley Atwell. Para nakręciła razem odważne sceny biegu po dachu pociągu.
Już jakiś czas temu do sieci wyciekły pierwsze nagrania z planu "Mission: Impossible 7". Już wtedy Tom Cruise dał popis kaskaderski bez dublera. W górach wybudowano specjalną rampę, po której aktor jechał rozpędzony na motorze, aby chwilę później wzbić się w powietrze. Oczywiście gdy motocykl spadał, aktor otworzył spadochron, dzięki czemu bezpiecznie wylądował na ziemi.
Zobaczcie sami: Tom Cruise na planie "Mission: Impossible 7". Aktor dał popis kaskaderski bez dublera. To nagranie jest hitem