Książę Filip odszedł w piątek, 9 kwietnia. Ceremonię pogrzebową zaplanowano na kolejną sobotę, 17 kwietnia. Ze względu na pandemię weźmie w niej udział tylko 30 osób z najbliższego otoczenia. Wiadomo już, że śmiercią księcia przejęli się jego wnukowie, którzy chętnie dzielili się osobistymi wpisami oraz zdjęciami z dziadkiem w sieci. Fotoreporterzy uwiecznili na zdjęciach księcia Karola przeglądającego upominki pozostawione przez Brytyjczyków ku czci jego zmarłego ojca.
Gdy tylko media poinformowały o śmierci księcia Filipa, wielu Brytyjczyków zdecydowało się napisać listy, kupić kwiaty, przygotować zdjęcia zmarłego i przynieść je pod bramę pałacu Buckingham, gdzie książę żył przez prawie 80 lat. Wszystkie pozostawione w ramach hołdu i czci upominki zostały obecnie przeniesione do prywatnego ogrodu Marlborough House, czyli siedziby królewskiej organizacji Commonwealth Foundation.
W czwartek do ogrodu zawitał książę Karol w towarzystwie księżnej Camilli. Para spacerowała między alejami tysięcy kwiatów i upominków od dzieci w tym rysunków, modeli samochodów i własnoręcznie pisanych listów oraz kondolencji pozostawionych przez dorosłych. Książę nie krył wzruszenia, a fotoreporterzy zrobili mu zdjęcia, podczas gdy szkliły mu się oczy. Zdjęcia z tego momentu pojawiły się również na oficjalnym profilu Clarence House na Instagramie wraz z prośbą kierowaną do internautów.
Członkowie społeczeństwa mogą rozważyć przekazanie darowizny na wybraną przez siebie organizację charytatywną, która wspierana była przez księcia Filipa. Internetową księgę kondolencyjną można znaleźć na royal.uk - napisano.
Wzruszający moment.