Od premiery filmu Antoniego Krauze "Smoleńsk" mija pięć lat. W tym czasie produkcja nie zyskała uznania w oczach widzów. Dobitnie pokazuje to ranking użytkowników na najniżej oceniane filmy amerykańskiego portalu filmowego IMDb, według którego "Smoleńsk" został właśnie najgorszym filmem na świecie.
"Smoleńsk" najgorszym filmem na świecie według IMDb
Na podstawie głosów użytkowników portalu IMDb powstaje ranking najlepszych i najgorszych produkcji filmowych. W 2017 roku "Smoleńsk" znajdował się na 95. pozycji z notą 2,7, jednak teraz ekranizacja osiągnęła najniższą ocenę 1,2, co sprawiło, że w niechlubnym rankingu zajęła pierwsze miejsce. Oceny wystawiają sami użytkownicy i tak naprawdę sam serwis IMDb daje im tylko miejsce, w którym podsumowuje wszystkie znajdujące się w swojej bazie produkcje i sortuje je pod względem wysokości wystawionych ocen. Od niedzielnego popołudnia "Smoleńsk" jest już na szczycie listy.
"Smoleńsk" można było obejrzeć na antenie TVP w sobotę 10 kwietnia, czyli w 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Krótko po tym w mediach społecznościowych tygodnika "NIE" opublikowano informację, że produkcji "brakuje lekko ponad 2000 negatywnych ocen, by został najgorszym filmem świata na liście IMDb". Splot tych wydarzeń najwyraźniej zmobilizował niezadowolonych widzów do głosowania, bo zaledwie dobę później "Smoleńskowi" nie brakowało już ani jednego głosu, żeby znaleźć się na pierwszym miejscu:
Film jest po prostu propagandą, którą obecny polski rząd musiał wyrazić. Żadnych faktów, a zakończenie jest bolesne, po prostu głupie.
Koszmar. Okropni aktorzy. Naiwny scenariusz. Fabuła jest głupia. Teoria spiskowa tak głupia, że nikt w nią nie wierzy - piszą użytkownicy portalu IMDb.
"Smoleńsk" oceniło już prawie 12 tysięcy widzów. W niechlubnym rankingu film wyprzedził takie koszmarki, jak kiepsko oceniane "Saving Christmas", "Daniel der Zauberer", "Dünyayi Kurtaran Adam'in Oglu" oraz "Ahoj dziewczyny".
