Kinga Rusin pomaga ofiarom przemocy i uderza w rząd. "Kobiety stały się obywatelami drugiej kategorii"

Kinga Rusin postanowiła wesprzeć antyprzemocowe Niebieskie Linie z okazji Dnia Kobiet. Razem z partnerem wpłacili 30 tysięcy złotych. Podkreśliła, że za rosnącą przemoc wobec kobiet odpowiada także rząd.

Tegoroczny Dzień Kobiet w Polsce jest inny niż zwykle. Widać to zarówno w postach na Instagramie, jak i na ulicach większych miast. Kobiety znów wyszły na ulice, a w social mediach zwracają uwagę, że zamiast kwiatków i miłych słówek wolą respektowanie ich praw. W tym gronie znalazła się także Kinga Rusin, która dodała mocny post na Instagram.

Zobacz wideo Monika Zamachowska o aferze z Kingą Rusin

Kinga Rusin walczy z przemocą i uderza w rząd

Dziennikarka opublikowała ważny post z okazji Dnia Kobiet. Na początku wpisu przyznaje, że razem z partnerem w tym dniu przekazują 30 tysięcy złotych na obie antyprzemocowe Niebieskie Linie, aby pomóc ofiarom przemocy. Kinga Rusin podkreśla, że w Polsce rośnie przemoc wobec kobiet. Sprzyja temu zarówno pandemia i przymusowa izolacja z katem w jednym domu, jak i narracja rządu.

W ostatnim czasie dramatycznie wzrosła agresja i przemoc w polskich domach i ponad 90 proc. jej ofiar to kobiety. To już prawdziwa plaga! Dzieje się tak nie tylko ze względu na pandemię i przymusowe zamknięcie się w domach. Przykład idzie z góry! Nie dziwmy się, że wzrasta przemoc domowa, skoro rząd sam działa przemocowo w stosunku do kobiet - napisała.

Kinga Rusin wymieniła przykłady przemocy wobec kobiet, za które odpowiada rząd. Na liście znalazło się przede wszystkim prawo, które jest wprowadzone bez zgody i udziału kobiet, a zmusza je do psychicznych i fizycznych cierpień. Nie brakuje również przyzwolenia na przemoc policji wobec protestujących kobiet, a także zapowiedzi wycofania się Polski z międzynarodowej konwencji antyprzemocowej.

Jeżeli dziś ktokolwiek z partii rządzącej złoży życzenia kobietom, to będzie to prawdziwa groteska. Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, jak dalece nie szanuje się w naszym kraju kobiet, jak bardzo przedmiotowo się je traktuje, ile wysiłku się wkłada żeby zamknąć im usta albo, najlepiej, je same zamknąć w kuchni czy sypialni albo nawet w areszcie, jeśli sprawiają patriarchalnej władzy kłopot. Kobiety stały się w Polsce obywatelami drugiej kategorii - nie mają prawa decydować o swoim ciele i życiu! Święto Kobiet będzie więc dziś świętem hipokryzji, a kłamstwom nie będzie końca. Usłyszymy mnóstwo frazesów i zobaczymy mnóstwo pustych gestów bez jakiegokolwiek znaczenia, pocałunki w rękę... - napisała Kinga Rusin.

Kinga Rusin podkreśla, że kobiety wolą prawo wyboru, szacunek i prawdziwe, równe traktowanie.

Kwiatki, jakby co, kupimy sobie same - kończy swój wpis dziennikarka.
 

Jeśli szukasz pomocy, możesz zadzwonić na infolinię "Niebieskiej Linii" 800-12-00-02 (czynna przez całą dobę). Uzyskasz wsparcie i pomoc psychologiczną.