Zaprzysiężenie 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych było transmitowane niemal na całym świecie. Mogłoby się wydawać, że tego dnia to właśnie Joe Biden będzie najbardziej komentowaną i ocenianą osobą. Nie da się ukryć, że spore zamieszanie wprowadziły dwie wielkie amerykańskie gwiazdy. Lady Gaga zachwyciła bufiastą sukienką, a Jennifer Lopez lśniła najbardziej ze wszystkich. Okazuje się, że duże zainteresowanie wzbudziła również Michelle Obama, a dokładniej... jej włosy. Dlaczego?
Na Twitterze coraz bardziej popularnych hasztagiem staje się fraza "Michelle Obama". Internauci nie tylko rozpisują się o jej modnym, śliwkowym stroju autorstwa czarnoskórego amerykańskiego projektanta Sergio Hudsona. Fani i fanki z całego świata nie mogą przestać zachwalać jej fryzury - pięknych loków, które opadały również na jej twarz.
Włosy Michelle Obamy zdominowały dyskusję na Twitterze. Niemal co kilka minut pojawia się kolejny tweet zachwalający sprężyste fale na głowie byłej Pierwszej Damy. Okazuje się, że idealnie ułożone fale zachęciły kobiety na całym świecie, aby sięgnąć po lokówki!
Włosy Michelle Obamy były dziełem sztuki - niewzruszonym, niezniszczalnym, nieodpartym, nie do zdmuchnięcia, nietykalnym.
Stylistka Michelle siedzi w domu po wykonaniu boskiej pracy i oglądając trendy.
Włosy Michelle Obamy to deklaracja polityczna. 2017 vs 2021.
A jak Wy oceniacie fryzurę byłej Pierwszej Damy? Jest czym się zachwycać?