Kolejna, siódma już edycja programu "Rolnik szuka żony" powoli dobiega końca. Już w najbliższą niedzielę dowiemy się, którym parom rzeczywiście udało się stworzyć związek. Niestety wiele wskazuje na to, że tym razem mało kto opuści program zakochany. W międzyczasie zza kulis programu dociera do nas coraz więcej smaczków. Natalia, która niespodziewane stała się jedną z najpopularniejszych uczestniczek show, zdradziła ostatnio pewną sytuację z planu zdjęciowego.
Natalia była jedną z kandydatek Pawła. Mężczyzna podziękował jej jednak za udział w programie. Nie oznacza to jednak, że straciła ona szansę na poznanie miłości swojego życia. Od jakiegoś czasu plotkuje się, jakoby kobieta miała nawiązać bliższą relację z bratem Pawła, Robertem. Świadczy o tym miały między innymi komentarze Natalii na Instagramie. Nic więc dziwnego, że ostatnio widzowie "Rolnika..." jeszcze baczniej przyglądają się jej wpisom. Tym razem niedoszła partnerka Pawła opowiedziała o ciekawej historii zza kulis randkowego show.
W tej sukience wpadłam do Pawła do jego rogatego rancza. Miałam być ubrana inaczej wiecie: "na co wchodzę ja ubrana cała na biało", ale ekipa telewizyjna kazała mi się przebrać, żebym nie wyglądała jak biała plama, więc w popłochu wyciągnęłam tą sukienkę - czytamy.
Wzorzysta sukienka przypadła do gustu obserwatorom Natalii.
Super pani wygląda.
Rewelacyjny look - czytamy w komentarzach.
Spodziewaliście, że produkcja ma aż taką ingerencję w stylizacja uczestników i uczestniczek "Rolnika..."?