Kilkanaście dni temu Edyta Górniak poinformowała fanów, że zakończyła współpracę z wieloletnim menadżerem, Marcinem Wieczorkiem. Zrobiła to podczas niespełna dwugodzinnego "lajwa", odpowiadając na pytania internautów i prawiąc o zmyślonej pandemii. Na diwę spadła krytyka, jej słowami oburzeni byli chociażby Magda Gessler, która zwróciła się do niej słowami: fałszujesz, koleżanko, czy Radosław Majdan, który jako ozdrowieniec wyraził zdziwienie, że zdarza się, że ludzie nadal lekceważą koronawirusa. Edyta chyba postanowiła nieco ostudzić gorącą atmosferę wokół swojej osoby i wyznała we wtorek, że wie, że wirus istnieje i są na to dowody. Nadal jednak upiera się, że jej poprzednie słowa zostały zmanipulowane.
Wokalistka zmierzała we wtorek na nagrania "The Voice of Poland". Prowadziła auto i postanowiła odezwać się do fanów. Pomijamy fakt, że nagrywała wideo, jadąc, ale nie pomijamy tego, co padło z jej ust tym razem. Edyta dała do zrozumienia, że jej poprzednie wypowiedzi zostały zmanipulowane, a ona zdaje sobie sprawę z faktu istnienia pandemii.
Cześć, kochani moi. Dostaję bardzo dużo przepięknych słów zrozumienia, wsparcia, porad. Jak już się wszyscy wypowiedzieli, to ja też to chciałam zrobić. Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa! Zwróćcie uwagę na to, żeby nie ulegać masowej manipulacji, bo wygląda na to, że ludziom można wszystko wmówić. Moje słowo zostało zmanipulowane w brutalny sposób. Nie powiedziałam, że ludzie nie chorują, że nie ma zakażeń, że szpitale są puste. Powiedziałam coś zupełnie innego. Oczywiście, że wirus jest, mamy na to mnóstwo dowodów na całym świecie. Ludzie chorują i masowo umierają. Moim słowom został nadany inny sens, co było świadomą manipulacją.
Górniak postanowiła też odnieść się do słów, jakoby oregano miało być złotym środkiem na wyleczenie koronawirusa.
Nie powiedziałam także, że sposobem na leczenie tego wirusa czy innego jest zażywanie oregano. Powiedziałam, że ponieważ spada nasza odporność z powodu stresów i zakażeń, w naturalny sposób można odporność podnosić. Służą do tego witaminy: B, C, D, magnez oraz oregano. Nie jest to wiedza, którą ja wymyśliłam. Można by mówić o tym bez końca, podobnie jak o absurdach, ale nie ma to dzisiaj sensu, bo ludzie lepiej czują się, wyrażając złe emocje. Złość, gniew, smutek nie dziwi mnie, ale apeluję o rozsądek, ale jak się ludzie pozabijają w tej nienawiści i agresji, to nie wylądujemy w żadnym bezpiecznym miejscu.
Najwięcej kontrowersji wzbudziły słowa Edyty sprzed dwóch tygodni o statystach. Mówiła wtedy, że w sieci są nagrania, na których widać puste szpitale, a także odgrywane przez statystów scenki. Myślicie, że Edyta chciała za pomocą krótkiego monologu przeprosić schorowanych na COVID?
Komentarze (90)
Edyta Górniak zabrała głos w sprawie COVID-u. Zmieniła swoje stanowisko i teraz tłumaczy: Wirus istnieje