Przeglądając archiwalne wspólne zdjęcia księcia Harry'ego i księcia Williama, trudno uwierzyć, że tak świetnie dogadujące się niegdyś rodzeństwo dziś niemalże nie ma ze sobą kontaktu. Ich i tak dość chłodne relacje oziębiły się jeszcze bardziej, kiedy młodszy z braci podjął decyzję o opuszczeniu królewskiego dworu i życiu na własny rachunek w Ameryce u boku małżonki.
Eksperci, którzy analizowali wzajemny stosunek książąt do siebie, są zgodni. Wszyscy twierdzą, że nigdy w historii Pałacu Kensington rodzeństwo nie pałało do siebie taką niechęcią.
Pod koniec sierpnia w przeddzień rocznicy śmierci matki Harry'ego i Williama, księżnej Diany, pojawiło się wspólne oświadczenie braci. Wielu wróżyło, że ten gest solidarności na cześć matki pomoże zakopać im wojenny topór. Niestety, przepowiednie okazały się być bez pokrycia.
Książę Karol ma dość sporu Harry'ego i Williama. Wziął sprawy w swoje ręce
Książę Karol ma dość napiętych relacji w rodzinie. Następca tronu postanowił położyć kres braterskim sporom i wziąć sprawy w swoje ręce. Jak podaje "Woman's Day", od kiedy Harry i Meghan opuścili Wielką Brytanię, William przestał cokolwiek z nimi konsultować i zaczął podejmować decyzje samodzielnie. Z tego powodu książę Karol ma nalegać na powrót młodszego syna do ojczyzny.
Harry musi też wrócić do domu ze względów wizowych i podatkowych. Karol postawił ultimatum młodszemu synowi. Nalega, by przyleciał do Wielkiej Brytanii jak najszybciej, najlepiej w ciągu najbliższych tygodni. Wie, że syn najpierw musi rozmówić się z babcią, kiedy jednak będzie miał to za sobą, liczy, że jego synowie wreszcie porozmawiają - zdradza źródło gazety.
Myślicie, że William i Harry jeszcze się pogodzą?