Angelina Jolie i Brad Pitt byli niegdyś najpopularniejszym celebryckim małżeństwem. Para doczekała się sześciorga dzieci - trojga swoich oraz trojga adoptowanych. Jedna z córek pary od zawsze dawała im dd zrozumienia, że niezbyt dobrze czuje się we własnym ciele - Shiloh chodzi w chłopięcych ubraniach, interesuje się typowo męskimi sportami. Nic więc dziwnego, że kiedy dorosła, ogłosiła rodzicom, że chce zmienić płeć. Angie oraz Brad byli w szoku i niechętnie przystali na propozycję córki. Ta zdecydowała się więc postawić rodzicielce pewne ultimatum.
O zaskakującym biegu wydarzeń z życia Jolie i Pitta poinformował tabloid "OK!". Jego informator twierdzi, że szesnastoletniej Shiloh bardzo zależy, by jej rodzice w końcu znaleźli nić porozumienia.
Shiloh postawiła matce ultimatum: pozostanie dziewczyną, jeśli ta zawrze pokój z ojcem i wrócą do siebie” – czytamy w magazynie.
Takie informacje mogą szokować, ponieważ ostatnio media donosiły, że Angelina w pełni zaakceptowała wolę córki. Sama zawsze mówiła w końcu, że zdaje sobie sprawę z tego, że Shiloh wolałaby być chłopcem.
Lubi się ubierać jak chłopiec. Ona chce być chłopcem. Dlatego musieliśmy zrobić jej krótką fryzurę. Myśli, że jest jednym z braci” – mówiła aktorka w wywiadzie dla „Vanity Fair”.
Myślicie, że filmowi Pan i Pani Smith pogodzą się dla dobra dzieci? Po tylu latach medialnych przepychanek mogliby w końcu to zrobić.