Mama Anny Lewandowskiej zdecydowała się wyreżyserować film o życiu Stanisławy Leszczyńskiej, położnej z Auschwitz. Maria Stachurska do tej pory była kierowniczką produkcji, a film o Leszczyńskiej będzie jej debiutem.
Pani Maria nie bez powodu pochyliła się nad historią położnej, która podczas II wojny światowej trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, gdzie przyjęła ok. 3 tys. porodów. Jak się okazało, położna była cioteczną babcią Stachurskiej.
Teściowa Roberta Lewandowskiego zdradziła, że pomysł pojawił się już dawno, a jego autorka przeprowadziła wiele rozmów z bliskimi, którzy pomogli jej zebrać materiał do filmu. Jako scenograf pracował Piotr Stachurski, a Anna Lewandowska od samego początku czuwała nad projektem. Z kolei osobą przeprowadzającą widzów przez życie Stanisławy Leszczyńskiej jest jedna z jej wnuczek. Mierzy się ona z tym, co przeżyła babcia i jej mama w obozie
Na najnowszych zdjęciach Marii Stachurskiej widać niemałą przemianę wizerunkową. Dawniej kobieta miała ciemne włosy i obciętą grzywkę. Obecnie możemy oglądać ją w jasnym blondzie. Mama Anny Lewandowskiej postawiła też na modne oprawki - niebieski kolor zdecydowanie ożywia twarz i świetnie komponuje się z nową fryzurą. Trzeba przyznać, że metamorfoza wyszła Stachurskiej na dobre. Kobieta wygląda o wiele młodziej, a nowa odsłona dodała jej delikatności.
Uroczysta premiera filmu dokumentalnego pt. "Położna" w reżyserii Marii Stachurskiej odbędzie się już 8 października w Łodzi.