• Link został skopiowany

Bartłomiej Misiewicz zaczął produkować wódkę "Misiewiczówkę". Na Instagramie chwali się, że smakuje nawet ciepła

Bartłomiej Misiewicz wprowadza na rynek nową wódkę "Misiewiczówkę". Na Instagramie wrzucił zdjęcie z butelką i chwali zalety swojego trunku.
Bartłomiej Misiewicz
Instagram/b.misiewicz

Bartłomiej Misiewicz znów zaskakuje. Po spektakularnej metamorfozie przyszedł czas na nowy biznes. Teraz polityk postanowił stworzyć własną wódkę o nazwie "Misiewiczówka". Szczegółami pochwalił się na Instagramie.

Zobacz: Taki wizerunek Bartłomieja Misiewicza to już przeszłość. Dobrze skrojony garnitur podkreślił jego nową sylwetkę

Zobacz wideo CBA zatrzymało byłego rzecznika MON, byłego posła PiS i cztery inne osoby

Bartłomiej Misiewicz z własną wódką

Polityk wrzucił na Instagram nowe zdjęcie, na którym trzyma butelkę wódki. W ten sposób Bartłomiej Misiewicz zaprezentował fanom własny produkt alkoholowy o nazwie "Misiewiczówka".

Misiewiczówka to prawdopodobnie jedyna wódka, która smakuje nawet wtedy, gdy nie jest schłodzona - napisał.
 

Bartłomiej Misiewicz zaprosił również na stronę internetową produktu, gdzie możemy przeczytać:

Nasza receptura oparta jest na starannie pielęgnowanych kłosach pszenicy, bez żadnego opryskiwania i bez dodatków detergentów. Kwintesencją oferowanego produktu jest woda źródlana. Wszystko to służy temu, aby wytworzyć niezapomniany smak delikatności, z minimum goryczy typowej wódki, a na następny dzień móc od rana cieszyć się wspomnieniami z degustacji.

W komentarzach fani nie kryją zaskoczenia nowym biznesem byłego polityka i protegowanego Antoniego Macierewicza.

Tego się nie spodziewałem.
Od polityki do wódki najmniejszy krok.
No tego jeszcze nie grali - piszą fani.

Przypomnijmy, że to nie jest jedyny biznes Bartłomieja Misiewcza. Już jakiś czas temu były szef gabinetu politycznego i rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej założył firmę zajmującą się drukiem 3D. Wygląda więc na to, że ten rok jest całkiem dla niego udany. Gorzej wiodło mu się w 2019 roku, gdy został zatrzymany przez CBA za przekroczenie uprawnień, działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej, a także przyjęcie korzyści majątkowych w wysokości 90 tysięcy złotych. Bartłomiej Misiewicz spędził pięć miesięcy w zakładzie zamkniętym. Trudne przeżycia wywarły ogromny wpływ na Misiewicza. Przeszedł spektakularną metamorfozę i jak widać, stara się robić karierę z dala od polityki.

 Zobacz: Misiewicz wyszedł z aresztu, a na wolności czeka na niego sympatia. Spotykali się już od dawna. Kim jest Ewa "Tygrysica" Piątkowska?

Więcej o: