Meghan Markle i Harry wrócili na kilka dni do Londynu, żeby wypełnić swoje ostatnie książęce obowiązki. Marzec jest dla nich miesiącem oficjalnego pożegnania się z rodziną królewską. Pierwszy raz od megxitu pojawili się na wydarzeniu wagi państwowej. Okazuje się, że dopiero teraz możemy poznać "prawdziwą twarz" amerykańskiej aktorki. Nigdy wcześniej nie była tak naturalna i swobodna w wyrażaniu siebie. Ekspertka od mowy ciała oceniła, czy para jest szczęśliwa i zwróciła uwagę na "uległość" księcia Harry'ego. To zdjęcie mówi wszystko!
Para książęca mogła wreszcie odetchnąć z ulgą. Od megxitu minęło już kilka tygodni, a media przyzwyczaiły się do sytuacji i przerzucają swoje zainteresowanie na inne tematy. Pozostali członkowie rodziny królewskiej powoli pogodzili się z przeprowadzką Harry'ego i jego żony do Kanady. Co prawda, małżonkowie jeszcze do końca marca zmuszeni są pełnić królewskie obowiązki, jednak widać, że nie przejmują się tym, jak wypadną podczas oficjalnych uroczystości. Mogą pozwolić sobie na naturalność i swobodę. Zauważalne jest to głównie u Meghan, która dusiła się pod osłoną królewskich zasad. Aktorka teraz rozkwita!
Meghan i Harry pojawili się na londyńskiej gali wręczenia nagród dla weteranów i członków sił zbrojnych. Oboje nie szczędzili uśmiechów i wzajemnych czułych gestów. Patrzyli na siebie tak, jakby ich związek dopiero się zaczynał, a uczucie rodziło na nowo. Trzymali się za ręce i wymieniali głębokimi spojrzeniami. Fotorelację z uroczystości oceniła ekspertka od mowy ciała, Adrianne Carter, która w porannym programie telewizyjnym stwierdziła, że para książęca z pewnością jest szczęśliwa! A dowodem na to jest chociażby to zdjęcie...
Adrianne zwróciła uwagę na "uległość" mężczyzny, o której świadczyć ma swobodne oddanie dłoni swojej partnerce. Jednocześnie gest ten mówi o zaufaniu i wielkiej miłości do żony:
To Harry aktualnie zbliża się do jej świata, więc tym samym on jest bardziej uległy, gdy Meghan trzyma jego dłoń w obu rękach. To niezwykłe. Zazwyczaj jest to gest zdominowany przez mężczyzn - zaborczy, ale nie w negatywny sposób. Po prostu bardzo wyraźnie widać, że są parą i są razem bardzo szczęśliwi.
Zgadzacie się z opinią ekspertki? Też uważacie, że dopiero teraz mamy okazję poznać prawdziwą Meghan?
BWO