Nie mamy najlepszych wiadomości dla fanów "Klanu". Serialowy doktor Paweł Lubicz, czyli Tomasz Stockinger, trafił do szpitala. Do takich informacji dotarł Fakt, którego zaniepokoiła nieobecność aktora na premierze filmu "365 dni", która odbyła się 6 lutego. Stockinger wcielił się w postać ojca głównej aktorki, Laury, granej przez Annę-Marię Sieklucką. Co się stało?
"Klan" i "M jak Miłość" to bez wątpienia najpopularniejsze polskie seriale. Zobaczcie, kto odszedł z produkcji TVP2:
Jak na razie dokładnie nie wiadomo, co było przyczyną pogorszenia stanu zdrowia aktora. Mówi się, że 64-latek prawdopodobnie ma kłopoty z sercem. Fakt skontaktował się z Tomaszem Stockingerem, który jednak nie chciał opowiadać o szczegółach swojego stanu:
Nie będę udzielał żadnych informacji, bo choruję i muszę odpoczywać w szpitalu - powiedział dziennikarzom.
Dziennikarze poprosili też o komentarz syna gwiazdy "Klanu", Roberta. On również odpowiedział wymijająco:
Tata choruje, ale nie będę wchodził w szczegóły. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do zdrowia - odpowiedział.
Fani "Klanu" na pewno są nieco zaniepokojeni. Co dalej z lubianą postacią doktora Lubicza? Anna Wiejowska z biura prasowego serialu nie ukrywa, że nieobecność Tomasza Stockingera jest niemałym problemem dla produkcji. Jednak udało im się wprowadzić zmiany w scenariuszu.
Tomasz Stockinger od początku istnienia „Klanu” gra główną rolę w naszym serialu, tak więc każda jego nieobecność na planie siłą rzeczy musi wpłynąć na scenariusz. W związku z tym, że obecnie przebywa na badaniach lekarskich, grany przez niego Paweł Lubicz wyjedzie na ten czas za granicę - zdradziła Faktowi.
Chyba żaden sympatyk produkcji nie wyobraża sobie, żeby w obsadzie zabrakło Stockingera, który gra w serialu od samego początku, czyli od 1997 roku. Mamy nadzieję, że aktor szybko pokona problemy. Życzymy powrotu do zdrowia!
AW