Po ogłoszeniu nominacji do Oscarów, fani Beyonce nie kryli oburzenia. Artystka podczas tegorocznych nominacji została pominięta i nie powalczy o statuetkę dla najlepszej oryginalnej piosenki. Wydaje się to dość dziwne, ponieważ jej utwór "Spirit", który został stworzony do filmu "Król Lew", cieszył się ogromną popularnością i ma ponad 50 mln wyświetleń na Youtube. Nominacje dostały też produkcje o wiele mniej znane.
Nie tylko utwór artystki, ale i sam film cieszył się ogromną sławą. Kultowa adaptacja Disneya przyciągnęła do kin miliony widzów na całym świecie. Beyonce nie tylko skomponowała ścieżkę dźwiękową, ale i użyczyła głosu Nali, ukochanej lwicy Simby.
Po ogłoszeniu nominacji do Oscarów fani licznie komentowali zaistniałą sytuację w mediach społecznościowych. Pojawiły się bardzo mocne słowa:
Potraficie sobie to wyobrazić? Naprawdę przegapili Beyonce.
Jak to możliwe, że Złote Globy wygrał Elthon John a nasza królowa nie dostała nominacji do Oscarów?! - komentują internauci.
Beyonce na potrzeby filmu stworzyła także cały album, który miał promować afrykańską kulturę i afrykańskich artystów. Jak widać, nie wystarczyło to, żeby otrzymać nominację do Oscara - być może to zeszłoroczna nominacja dla "Czarnej Pantery" wyczerpała otwartość Akademii na tego rodzaju przedsięwzięcia.
Beyonce nie udało się także w czasie rozdania Złotych Globów. Bardzo możliwe, że to właśnie był powód dziwnego zachowania artystki podczas gali, gdzie również mimo otrzymania nominacji w kategorii "najlepsza piosenka", nie wygrała statuetki. Sprzed nosa zgarnął ją jej Elton John, nominowany teraz również do Oscara.
W tym roku o Oscara powalczą dwie piosenki z bajek. Jest to "Into the Unknown" z "Krainy Lodu 2" i "I Can't Not You Throw Your Away Away" z "Toy Story 4".
92. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 9 lutego 2020 roku.
BO
Oscarowi faworyci? Odpowiada Zwierz popkulturalny.