Justyna Żyła złamała prawo. Nie obyło się bez konsekwencji. Jej wpis na Instagramie krótki, ale treściwy. "Ja pierdzielę"

Miniony poniedziałek nie należał do najszczęśliwszych w życiu Justyny Żyły. Była żona znanego skoczka narciarskiego dostała mandat.

Justyna Żyła doskonale wie, jak wzbudzić zainteresowanie wokół swojej osoby. Kilka dni temu wyznała, że zdecydowała się na powiększenie ust, co spotkało się z przeróżnymi opiniami internautów. Jedni chwalili ją za odwagę i chęć inwestowania w siebie, a inni uznali, że wcale nie było jej to potrzebne i jedynie popadła popularnej, ale głupiej modzie. W poniedziałek z kolei nieco zmartwiła fanów, dając do zrozumienia, że złamała prawo.

Justyna Żyła dostała mandat

Była żona skoczka narciarskiego za priorytet uznała stały kontakt z fanami. Na jej Instagramie znaleźć można już nie tylko zdjęcia z dziećmi czy koleżankami, ale również ciekawe i często kontrowersyjne wpisy. Ostatnio wyznała, że dostała mandat. 

Dzień świra. Ja pierdziele... Spóźniona, mandacik, punkciki, super!

Celebrytka od razu dała jednak do zrozumienia, że nie z takimi sprawami dawała sobie radę i widząc jej uśmiechniętą na zdjęciu twarz, mniemamy, że zbytnio nie przejęła się całą sytuacją. Ponadto pochwaliła się kolejnymi wypiekami. 

 
Nie takie rzeczy się... - dodała.

Pod postem pojawiły się pojedyncze pytania od fanów, co takiego zrobiła, że została ukarana za złamanie prawa. Justyna jednak nadal milczy i na ten moment nie wiemy, w jaki sposób zawiniła. Po opisie obstawiamy jednak, że spieszyła się na spotkanie i przekroczyła prędkość.

Niemniej jednak mamy nadzieję, że Żyła już więcej nie popełni tego samego błędu. 

CW

Justyna Żyła odpowiada na pytania fanów. Nie zabrakło tematu powiększonych ust. 

Zobacz wideo
Więcej o: