Agnieszka Fitkau-Perepeczko dołącza do grona gwiazd, które martwią się o trawioną ogniem Australię. Jednak jej perspektywa jest o wiele bardziej "lokalna", niż pozostałych celebrytów zaniepokojonych pożarami na tym kontynencie.
Agnieszkę Fitkau-Perepeczko problem katastrofy klimatycznej dotknął w sposób bezpośredni. Aktorka ma w Australii dom, do którego zdecydowała się w obecnej sytuacji nie wracać. O tym, jak dramatyczna jest sytuacja, aktorce donoszą sąsiedzi:
Obserwuję sytuację z daleka. Sąsiedzi codziennie donoszą mi, co dzieje się na miejscu. Płoną luksusowe rezydencje i farmy moich znajomych położone w lasach i na wsi, cierpią zwierzęta. Rząd obiecuje, że wypłaci odszkodowania - mówi dla "Super Expressu" Agnieszka Perepeczko.
Dla aktorki temat jest szczególnie bolesny i osobisty, ponieważ w pożarze, który miał miejsce w 1983 r. straciła przyjaciela. Na stronie Super Expressu przeczytamy:
W strasznym pożarze w Victorii zginął w ogniu wraz z żoną mój przyjaciel Brayan Neylor, prezenter telewizyjny… Nie zdążył dobiec do helikoptera zaparkowanego niedaleko jego posiadłości, 25 km od Melbourne.
Aktorka wyraża swoje ogromne zaniepokojenie tym, co dzieje się w Australii i rzeczywiście trudno nie podzielać odczuć aktorki co do zaistniałej sytuacji:
Trzymam za ciebie kciuki, Australio! Płakać mi się chce, jak na to patrzę... - napisała.
Dobrze, że kolejna znana osoba zdecydowała się zabrać głos w temacie tej katastrofy i mamy nadzieje, że jak najwięcej osób zdecyduje się wspomóc walkę z żywiołem.
JP
Agnieszka Fitkau-Perepeczko była żoną Marka Perepeczko. Przypominamy inne dawne związki show biznesu.