Królowa Elżbieta II co roku na święta Bożego Narodzenia obdarowuje swoich pracowników specyficznym prezentem. Zastanawiacie się, jakie prezenty dostają pracownicy monarchii? Nie uwierzycie, ale to świąteczny pudding.
Prezenty w rodzinie królewskiej
Tak, pudding. Tę nieco dziwną tradycję zapoczątkował dziadek królowej, Jerzy V, który wszystkich swoich pracowników obdarowywał świątecznym puddingiem. Było to w czasach przedwojennych i wtedy taki podarunek był naprawdę wybornym prezentem. Król Jerzy V starał się również, aby pudding zawsze był najlepszej jakości i aby pochodził od luksusowych marek takich jak Harrods czy Fortnum&Mason.
Niestety, tutaj królowa nie kontynuuje tradycji dziadka. Tegoroczny podarunek nie jest najwyższej jakości, ani nie pochodzi od luksusowej marki. Pracownicy pałacu dostaną pudding z sieci sklepów Tesco, który kosztuje niecałe 6 funtów. Dodatkiem do podarunku będzie świąteczna kartka od samej królowej i jej męża księcia Filipa.
Jedynie stali i długoletni pracownicy mogą liczyć na odrobinę więcej. Oprócz wcześniej wymiennego deseru i kartki świąteczną dostaną bon na zakupy, również do sieci Tesco, o wartości 35 funtów.
Trudno jest ocenić, czy prezenty od królowej są wystarczające, ponieważ w pałacu Buckingham pracuje 1500 osób, a wszystkie prezenty opłaca sama królowa.
A wy chcielibyście dostać taki prezent?
BO
Poniżej możecie zobaczyć, jak królowa Elżbieta II publikuje swojego pierwszego posta na Instagramie.