Halloween od kilku lat cieszy się coraz większą popularnością także w Polsce. Niektórzy celebryci zdążyli już pochwalić się swoimi kostiumami. Na imprezy czas przyjdzie wieczorem, ale Natalia Siwiec jeszcze rano postanowiła wprawić swoją córkę Mię w odpowiedzi nastrój.
Dynie są nieodłącznym elementem Halloween. Nie ma więc co się dziwić, że wizyta na farmie dyń to dla wielu celebrytów i influencerów nieodłączny punkt obchodów tego właśnie święta. Jak się okazuje, tego samego zdania jest Natalia Siwiec. Modelka pochwaliła się ostatnio na Instagramie relacją z wycieczki pod Warszawę. Towarzyszył jej mąż i córka Mia, dla której bliskie spotkanie ze zwierzakami było nie lada atrakcją.
Trzeba przyznać, że pomimo natłoku obowiązków Natalia Siwiec zawsze znajdzie czas dla swojej córki. Mia może liczyć na wiele atrakcji, ale najważniejsze jest to, że w przeżywaniu radości towarzyszą jej rodzice. Jak widać, da się łączyć pracę z macierzyństwem.
MŁ