Kinga Rusin dostała drogi prezent od ukochanego Marka Kujawy. Ale wciąż nie jest w stanie go rozpakować! Przyznała: "Wiem, jestem nienormalna"

Kinga Rusin w rozmowie z "Galą" zdradziła, jaką ma najdroższą rzecz w swojej szafie. Okazuje się, że to prezent od jej ukochanego. Jednak do tej pory jeszcze nie użyła jej ani razu!

Kinga Rusin jest jedną z najlepiej ubranych kobiet w polskim show-biznesie. Jej stylizacje zawsze wzbudzają zainteresowanie fanek, które później je odtwarzają. W szafie dziennikarki nie brakuje oczywiście ubrań i dodatków od znanych projektantów, w tym m.in. miodowego płaszcza Max Mary, długiego trencza Burberry i spodni Gucci Palazzo. Okazuje się jednak, że najdroższą rzeczą, jaką ma w swojej kolekcji, jest torebka.

Kinga Rusin nie rozpakowała prezentu od Marka Kujawy

Ale to nie byle jaka torebka! To Chanel, którą Rusin dostała w prezencie od partnera Marka Kujawy. Cena wynosi - w zależności od modelu - nawet ok. 20 tys. złotych. Co śmieszniejsze, dziennikarka nie użyła jej jeszcze ani razu i dalej leży zapakowana w pudełku.

Wiem, jestem nienormalna, ale wciąż nie jestem w sanie jej rozpakować. Kiedyś w końcu się przełamię... - zdradziła ze śmiechem Kinga Rusin w rozmowie z "Galą".

Kinga Rusin zachwyca nie tylko stylem, lecz także sylwetką. Jak dba o siebie?

Zobacz wideo

Dziennikarka zdradziła też przy okazji, jaki ma system na przetrzymywanie rzeczy w szafie. Wszystko trzyma w pudełka, które są uporządkowane według koloru i stylu. Dla utrzymania pięknego zapachu przełożone są one pachnącymi papierkami.

AW

Więcej o:
Copyright © Agora SA