Siódmy odcinek "Tańca z Gwiazdami" trwa w najlepsze. Jest on szczególnie ważny dla tańczących gwiazd, ponieważ razem z nimi wystąpili ich bliscy. Barbara Kurdej-Szatan wzięła w obroty swojego tatę. Zatańczyli rumbę.
"Taniec z Gwiazdami" - siódmy odcinek
Na pierwszy ogień poszła Magda Bereda. Piosenkarka zatańczyła charlestona i podzieliła jurorów.
Z dużym wdziękiem zatańczyłaś dziś tragicznie - ocenił Michał Malitowski.
Wtem natychmiast odezwała się Iwona Pavlović, która obroniła speszoną uczestniczkę.
Czarleston jest stworzony dla Ciebie. Uważam, że ten taniec był Twoim najlepszym.
Prawdziwą sensację wzbudzili jednak Barbara Kurdej-Szatan, która w parze z tatą zatańczyła rumbę.
Panie Januszu, co ja powiem. Powiem tak. Mimo, że nie Szatan, to tańczy Pan jak Szatan - zaczął Grabowski.
Prawo dla Pana Janusza. Mogę Pana porównać tylko do mojego ojca. Podobnie jak pan ma wąsik, brzunio, ale tańczy dwa na jeden, a Pan cały krok podstawowy i jeszcze te ręce dojrzałego mężczyzny - ekscytował się Malitowski.
Dla mnie jest Pan bohaterem. Bo na imprezach często mężczyźni nie tańczą, mimo, że nie ma kamer, tutaj są, a Pan zatańczył konkretną rumbę. Chciałabym krok podstawowy nazwać krokiem Pana Janusza - dodała Pavlović.
Był to naprawdę dobry taniec, jednak musimy przyznać, że było nieco krępujące, patrzeć na córkę tańczącą z ojcem zmysłowy, romantyczny taniec.
CW