Królewska etykieta? To nie dla Meghan Markle i księcia Harry'ego. Książęca para udowodniła to po raz kolejny. Można nawet powiedzieć, że tym razem "poszli na całość". Wydaje się, że zapragnęli "zwykłego" życia, ponieważ zostali przyłapani przez paparazzi w jednym z brytyjskich pubów nieopodal swojej rezydencji Frogmore Cottage. Co więcej, zabrali ze sobą niespełna czteromiesięcznego synka. Do sieci już trafiły zdjęcia z ich rodzinnego wypadu, a portal TMZ postanowił zrelacjonować ich pobyt w barze.
Jak czytamy, Meghan i Harry tego dnia byli bardzo wyluzowani. Wskazuje na to między innymi strój księżnej, która miała na sobie... krótkie spodenki. Oj, odważnie. A jak w pubie czas spędził Archie? Ponoć przez dwie godziny drzemał i ani razu nawet nie zapłakał. Rodzice zamówili sobie oczywiście kolację, Harry popijał w między czasie piwo, a Meghan wodę. TMZ donosi, że książęca para była traktowana jak inni klienci. Co więcej, wiele osób nawet nie zorientowało się, że tuż obok siedzą Meghan i Harry.
Choć wyjście było prywatne, to i tak książęcej parze towarzyszyła ochrona oraz policjanci.
DH