Dzięki roli Sansy Stark Sophie Turner wyrosła na jedną z największych gwiazd "Gry o Tron". Niedawno o aktorce było głośno, kiedy przyznała, że przez lata zmagała się z depresją. Teraz 23-latka znowu została gwiazdą internetu. Wszystko przez nagranie, na którym widać dab pen (rodzaj urządzenia do palenia marihuany).
Ostatnio aktorka robiła spontanicznego live'a na Instagramie i odpowiadała fanom na różne pytania. Jednak zaliczyła gafę i na jej udach internauci mogli dostrzec dab pen. Turner zreflektowała się dopiero po chwili i ze śmiechem zrzuciła ją na podłogę. Jej zachowanie rozbawiło też pozostałe osoby w pokoju. Wideo szybko trafiło na Twittera i stało się hitem. Pojawiły się pod nim tysiące komentarzy.
Nie mogę przestać oglądać tego wideo. Płaczę ze śmiechu i kocham jej reakcję.
Szanuje ją za to, że podeszła do tej wpadki z dystansem.
Czy tam były narkotyki? - pisali internauci.
Nie od dziś wiadomo, że Turner jest miłośniczką marihuany. W ubiegłym roku udzieliła wywiadu dla serwisu Vulture, w którym przyznała, że w wolnych chwilach popalała trawkę z inną gwiazdą "Gry o Tron" - Maisie Williams.
Jesteśmy samotniczkami w "Grze o Tron", dlatego wieczorami często oglądamy głupie filmy, jemy i palimy trawkę - mówiła Sophie.
W 2016 roku aktorki zszokowały też wspólnym zdjęciem, na którym były przebrane za "ciasteczka z marihuaną".
AD