W reality-show "Big Brother" ostatnio bardzo dużo się dzieje. Z programu dobrowolnie odeszli Daniel Barłóg oraz Marlena Klimczyk, bo nie potrafili odnaleźć się w domu Wielkiego Brata. Justyna Żak złamała regulamin, Maciej Borowicz został wyrzucony z show za groźby karalne wobec Łukasza. Kilka dni temu do show dołączyła nowa osoba Magdalena Zając.
W domu Wielkiego Brata uczestnicy nie mają dostępu do internetu, nie mogą kontaktować się z bliskimi i opuszczać willi. Jednak widzowie programu mają bardzo dużo wątpliwości, czy rzeczywiście domownicy są odgrodzeni od świata. A może to tylko pozory? Do sieci trafiło niepokojące nagranie z relacji live. Widzowie zauważyli, że Iza wyszła z domu, aby udać się do lekarza. Jednak nie miała wyciszonego mikroportu. Chwilę później na nagraniu słychać szept i dziecięcy głos.
Cześć. Mam głupie zadanie, dlatego to noszę. Cześć kochanie, dzień dobry. Boże, jak się cieszę, że Was widzę. Ja myślałam, że mnie wkręcają, że mam tu przyjść. - powiedziała Iza.
W sieci wybuchł skandal. Internauci są oburzeni i czują się oszukani.
Jesteście beznadziejni, brak słów!
Skończcie pie***lić. Wszystko ustawione jest. W ch**a ludzi zrobiliście z SMS-ami i tym Playerem.
A teraz powiecie, że to było zaplanowane . Chajzer już pewnie szykuje mowę wyjaśniającą. Brawo TVN, to nie tajemnica, że telewizja kłamie, ale idea tego programu jest taka, że przedstawia życie, a nie scenariusz.
Dlaczego rodziny bliskich wchodzą do domu Wielkiego Brata i ich odwiedzają, a w telewizji nawet nie pokazujecie tego? - czytamy na fanpage'u programu na Facebooku.
Do tej sytuacji telewizja TVN zamierza odnieść się w programie "Big Brother Nocą", dziś po godzinie 23.
JP