Bożena Dykiel to jedna z najpopularniejszych aktorek "Na wspólnej". W serialu gra Marię Ziembę, czyli jedną z głównych postaci, której wątek od lat śledzą widzowie. Aktorka ma 71 lat i cały czas jest aktywna zawodowo. Potrafi pracować od świtu do nocy.
W 2017 roku Dykiel zemdlała w czasie kręcenia emocjonalnej sceny z powodu przemęczenia. Mogła to przepłacić życiem.
Przez lata bagatelizowałam zdrowie. Wiedziałam, że mam wadę serca, ale dalej żyłam jak wariatka. Pamiętam, kręciliśmy w „Na Wspólnej” wątek, jak to Ziębowie przechodzili małżeński kryzys. Sceny były emocjonalne i trudne. Pracowałam cztery dni w tygodniu po 12 godzin. Wstawałam o 5.30, kończyłam o 19.30. Mój mózg był niedotleniony, bo wadliwa zastawka raz mi się otwierała, raz nie. I któregoś dnia upadłam – wspomina aktorka w wywiadzie dla "Twojego stylu".
Aktorka sądziła, że to jedynie osłabienie organizmu z powodu przeziębienia. Udała się do lekarza, który natychmiast skierował ją do Instytutu Kardiologii w Aninie. Na miejscu usłyszała, że jeśli chce żyć, to musi poddać się operacji wstawienia nowej zastawki. Na szczęście zabieg przebiegł pomyślnie i teraz Bożena Dykiel cieszy się świetnym zdrowiem.
Skontaktowaliśmy się z działem PR TVN-u, aby zapytać o aktualny stan zdrowia aktorki. Osoba zajmująca się serialem "Na Wspólnej" poinformowała nas, że aktorka świetnie się czuje i regularnie pojawia się na planie.
Pani Bożena cieszy się świetnym zdrowiem. Dzisiaj nawet była na planie "Na Wspólnej" i żadne kłopoty ze zdrowiem nie są już aktualne. Wydźwięk jest taki, że ta sytuacja jest aktualna bardzo i to się wydarzyło chwilę temu dosłownie. Absolutnie nie, taka sytuacja nie miała miejsca teraz na planie. Pani Bożena jest regularnie na zdjęciach zgodnie z grafikiem - dowiedział się Plotek.
Pani Bożenie życzymy dużo zdrowia i wielu lat pracy w serialu "Na Wspólnej".
JP